W obliczu kłopotów dopingowych w jakie wpędził organizację Ultimate Fighting Championship Jon Jones przed jutrzejszą galą UFC 200, do walki z mistrzem Danielem Cormierem (17-1 MMA, 6-1 UFC) swój akces zgłosił były mistrz wagi średniej Anderson Silva (33-7 MMA, 16-3 UFC). Organizacja UFC poinformowała oficjalnie o przyjęciu tego zastępstwa.

Pojedynek będzie trzyrundową batalią a stawką nie będzie pas jaki obecnie posiada Daniel Cormier. Silva pauzował od czasu słynnej walki z Michaelem Bispingiem. W międzyczasie miał walczyć na UFC 198, ale kłopoty z woreczkiem żółciowym nie pozwoliły mu na tę walkę.

Cormier podziękował za to, że legendarny zawodnik zgodził się zastąpić Jona Jonesa, który został wycofany z powodu nieudanego testu antydopingowego. "Mam zaszczyt dzielić oktagon z jednym z największych wojowników wszech czasów. Będzie to bardzo ciężka walka dla mnie i muszę walczyć i zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby wygrać ten pojedynek. Dziękuję, Anderson, za to że doszło do walki i dzięki Dana White i UFC, ponieważ to oni zorganizowali. A teraz zróbmy to" - powiedział Cormier po tym jak wcześniej Aanderson Silva podczas konferencji prasowej powiedział, że jest gotowy do walki z nim.