free templates joomla

Daniel Omielańczuk na ''czarnej liście'' USADA z powodu zażywania meldonium!

(fot. Tomasz Pierzycki) Daniel Omielańczuk Wśród licznej grupy fighterów UFC, którzy zostali oznaczeni przez USADA (Amerykańską Agencję Antydopingową) na liście podejrzanych o używanie niedozwolonych substancji, znalazł się właśnie Polak, a mianowicie Daniel Omielańczuk (18-5-1 MMA, 3-2 UFC). Co ciekawe jednak, mimo takiego statusu, jego najbliższy pojedynek i tak dojdzie do skutku.

U zawodnika wagi ciężkiej według krótkiego raportu, sporządzonego przez USADA, wykryto obecność meldonium, środka wspomagającego wydolność. Mimo to, w odróżnieniu od innych tego typu sytuacji w ostatnim czasie, Omielańczuk nie został zawieszony. Wynika to z tego, iż WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) jest w trakcie procesu badania tego, jaki jest faktyczny wpływ meldonium.

To oznacza, że starcie Polaka z Alexey'em Oleinikiem (50-9-1 MMA, 2-0 UFC), zaplanowane na 13 lipca w Sioux Falls podczas UFC Fight Night 91, nie zostało odwołane. Konsekwencje ewentualnego złamania przez niego polityki antydopingowej mogą dokonać się w późniejszym czasie.

Sam zainteresowany niedługo po wyjściu na światło dzienne tej nowiny wydał oświadczenie za pośrednictwem mediów społecznościowych.

''Pewnie już słyszeliście, że zostałem „złapany” na zażywaniu niedozwolonej substancji, więc śpieszę z wyjaśnieniem sytuacji. Zakazana substancja to Meldonium, które zakazane jest dopiero od tego roku. Ja nie ukrywam, że przyjmowałem tę substancję w celach medycznych, pod opieką lekarza, ale ostatni raz miało to miejsce we wrześniu 2015 roku, kiedy środek był jeszcze dozwolony. Wynik pozytywny dała próbka B z 21 stycznia 2016, czyli zaledwie 3 tygodnie po wpisaniu Meldonium na listę zakazanych. Limit przekroczyłem śladowo, a wyniki badań potwierdzają, że są to pozostałości z wrześniowej terapii medycznej.''

''Razem z moim sztabem jesteśmy cały czas w kontakcie z USADA i wszystkim nam zależy na jak najszybszym zamknięciu sprawy. Wiem jednak, że moja walka nie jest zagrożona i teraz skupiam się tylko na niej. Zawsze sprawdzamy wszystkie środki i leki pod kątem substancji zakazanych. Zawsze chętnie i z czystym sumieniem poddaje się kontroli antydopingowej. W pełni popieram politykę antydopingową UFC i USADA i cieszę się, że próbuje się wyrzucić oszustów z naszego sportu. Sam jednak nie mam sobie nic do zarzucenia, ponieważ miałem medyczne uzasadnienie do przyjmowania legalnego wówczas środka.''

Jaki będzie finał tej sprawy, w której duże znaczenie może odegrać interpretacja przepisów, przekonamy się wkrótce. Nadzieję Omielańczukowi może dawać przykład Islama Makhacheva (12-1 MMA 1-1 UFC). Dagestańczyk był na zawieszeniu z powodu potencjalnego zażywania meldonium, ale obecnie zostało już ono zniesione, więc może bez żadnych przeszkód powrócić do rywalizacji.