W sobotę 18-go czerwca w Krynicy Zdroju odbyła się gala South Battle II z kilkoma interesującymi pojedynkami kickboxerskimi w formule K-1 i także tajskiego boksu (bez łokci) i jednnym pojedynkiem Kick-light'u. W walce wieczoru na zasadach K-1 zmierzyli się zaś Dawid Świerczyński i słynny Portugalczyk Janu Malkriado Cruz.

Stawką był pas Międzynarodowego Mistrza Słowacji, który dzierżył zawodnik Astry Krynica i na obronę którego zgodził się Słowacki Związek Kickboxingu. Tym bardziej, iż gala odbywała się niedaleko granicy naszych południowych sąsiadów.

Fanów znanego portugalskiego "Hanibala" uspokajamy, bowiem nie przegrał kolejnej walki a i pokazał się z całkiem dobrej strony remisując pojedynek. Nastąpiło to po serii porażek i było bardzo potrzebne widowiskowemu zawodnikowi.

Niewątpliwie współpraca z trenerem Tomaszem Skrzypkiem zaczyna przynosić efekty. Pojedynek początkowo przebiegał pod dyktando Dawida Świerczyńskiego, który prowadził ją na punkty. W trzeciej Portugalczyk przypuścił szturm i pod koniec walki trafił serię ciosów sierpowych i sędzia liczył Polaka na stojąco. Gong zakończył liczenie i runda ewidentnie poszła na konto Portugalczyka. Ostatecznie sędziowie wytypowali remis.

Trener Tomasz Skrzypek, z którym rozmawialiśmy telefonicznie powiedział: "Trochę nie rozumiem punktowania w zawodowym K-1. Jeśli zawodnik był liczony to przesądza wynik walki przy tak minimalnej różnicy punktowej, moim zdaniem. Świerczyński był liczony na stojąco i gdyby nie sędzia i gong, to najprawdopodobniej byłoby po walce a tak sędziowie dali remis". Dawid Świerczyński także zaznaczył nam w rozmowie, iż zaspał w końcówce walki i Portugalczyk go trochę zaskoczył ciosami, ale o wyniku decyduje cała walka a on prowadził ją na punkty.

Pojedynek był "zaległą" walką na gali FEN 7 w Bydgoszczy, gdzie obaj mieli się spotkać, ale Portugalczyka wskutek problemów z woreczkiem żółciowym tuż przed galą powieziono do szpitala. Później obaj nie mieli już okazji się spotkać a teraz warto by pomyśleć o rewanżu. Najlepszą walką gali okazał się pojedynek Marcina Stopki z Fight House Nowy Sącz z bardzo doświadczonym Węgrem Sandorem Gronai . Odbył on się na zasadach eurothai, czyli w tajskim boksie bez łokci. Polak wygrał ją zdecydowanie choć w tej formule nie ma doświadczenia.

Komplet wyników:

1. K-1 64 kg: Cyprian Brzeźniak pokonał Gabriela Burasa przez decyzję 3-0
2. K-1 75 kg: Michał Rogula pokonał Kacpra Krawczyka 0:3
3. K-1 75 kg: Mateusz Słota pokonał Łukasza Poznańskiego przez KO w 2 rundzie
4. K-1 71 kg: Przemysław Krzyśko (Polska) pokonał Davida Slodovy'ego (Słowacja) przez TKO (złamanie nosa) po 1 rundzie
5. K-L 71 kg: Miroslav Babenko (Ukraina) pokonał Matusa Sobka (Słowacja) przez decyzję 3-0

Walki zawodowe
6. K-1 60 kg: Martina Cingelova (Słowacja) pokonała Weronikę Nowak (Polska) przez KO w 3 rundzie
7. K-1 75 kg: Bartosz Fryc (Polska) pokonał Ervina Kovacsa (Węgry) przez decyzję 3-0
8. MT 67 kg: Marcin Stopka (Polska) pokonał Sandora Gronai (Węgry) przez decyzję 3-0
9. K-1 71 Kg: Mateusz Wąsowski (Polska) pokonał Davida Pardawi (Słowacja) przez TKO (poddanie narożnika) w 2 rundzie

Walka Wieczoru o pas Międzynarodowego Mistrza Słowacji
10. K-1 81 kg: Dawid Świerczyński (Polska/Astra Krynica) vs Janu Malkriado Cruz (Portugalia/Fighter 1992 Wrocław) - Remis