free templates joomla

UFC 199: Chris Weidman kontuzjowany, kolejka chętnych do walki z Rockholdem!

fot. Sherdog.com - Chris WeidmanDziś portale internetowe obiegła wiadomość, która na pewno mocno rozczarowała fanów MMA na całym świecie. Były mistrz UFC w wadze średniej, Chris ‘’All American’’ Weidman (13-1) z powodu kontuzji musiał wycofać się z zaplanowanej na gali UFC 199 walki z obecnie panującym na tronie dywizji średniej Lukem Rockholdem (15-2). Wydarzenie jest zaplanowane na 4 czerwca 2016 w kalifornijskim Inglewood, a pojedynek miał być walką wieczoru tej gali.

Jeśli chodzi o kontuzję, jakiej nabawił się były już czempion UFC w limie 185 funtów (83,9 kg), to jak sam Weidman opisał „wystąpił u niego ucisk nerwu, związany prawdopodobnie z przepukliną, który wpłynął na to, iż jego triceps i przedramię przestały prawidłowo pracować”. Weidman starał się mimo urazu dalej trenować do walki o odzyskanie tytułu, lecz ostatecznie za namową swoich bliskich podjął trudną dla siebie decyzję o wycofaniu się z tego pojedynku.

Weidman i Rockhold starli się już ze sobą na gali UFC 194, przed którą Chris Weidman nie zachowywał się jak na mistrza przystało, a często docinał Rockholdowi w niewybredny sposób. Można powiedzieć, że los zgotował mu to na co zasłużył i były mistrz Strikeforce pokazał Weidmanowi, że czyny znaczą o wiele więcej niż głośne słowa. Zawodnik Amrican Kickboxing Academy zastopował w czwartej rundzie broniącego tytułu Weidmana podczas grudniowej gali. Tamten pojedynek był piątym z rzędu, który Rockhold wygrał i to wygrał przed czasem. Warto wspomnieć, że na rozkładzie ma on takie gwiazdy światowego MMA jak: Lyoto Machida, Michael Bisping czy Ronaldo Souza. Dwie porażki w karierze poniósł przed czasem. Najpierw w 2007 roku w swojej drugiej zawodowej walce został zastopowany przez Tony’ego Rubalcavę, który wielkiej kariery po pokonaniu Rockholda nie zrobił, a będąc już zawodnikiem UFC został zatrzymany przez jednego z najpopularniejszych zawodników, wiecznie młodego Vitora Belforta.

Porażka z Rockholdem przerwała serię trzynastu zwycięstw Weidmana, w tym dziewięciu w szeregach UFC. Zawodnik z Nowego Jorku zdobył pas mistrza wagi średniej szokując świat MMA poprzez zastopowanie Andersona Silvy na gali UFC 162. Zawodnik Serra – Longo Team skutecznie trzykrotnie obronił pas, notując porażkę dopiero w czwartej obronie z rzeczonym Rockholdem.

Już ustawiła się długa kolejka chętnych do walki z Rockholdem. Gotowość do pojedynku o pas zadeklarowali: Michael Bisping, który ma z Rockholdem rachunki do wyrównania, Uriah Hall, a ponadto Yoel Romero, który najwidoczniej nie zwrócił uwagi na to, że do lipca jest on zawieszony za doping oraz Derek Brunson, zakontraktowany już do starcia z Gegardem Mousasi na lipcowym UFC 200. Tak naprawdę z tej trójki realnie można brać pod uwagę jedynie Bispinga, będącego  po prestiżowej wygranej z Andersonem Silvą.

Przed szefem UFC twardy orzech do zgryzienia i zapewne nie będzie to łatwa decyzja, by zestawić Rockholda z jakimś innym zawodnikiem. Dywizja średnia jest naszpikowana gwiazdami i chociaż najbardziej odpowiednim kandydatem byłby ''Jacare'' Souza, to jednak jego zeszłotygodniowa walka uniemożliwia zestawienie go z championem dywizji średniej.

Do UFC 199 pozostało ponad dwa tygodnie, więc niedługo powinno okazać się, czy UFC zdecyduje się wstawić kogoś w miejsce Weidmana, czy też całkowicie zrezygnuje z walki i np. odłoży ją na inny termin.