free templates joomla

UFC Fight Night 115: Alexander Volkov i inni "Rosjanie" podbijają Rotterdam! Wyniki & Podsumowanie

UFC Fight Night 115W sobotę 2-go września w hali Ahoy Rotterdam w Rotterdamie w Holandii odbyła się gala UFC Fight Night 115 Volkov vs Struve, która miała kilku bohaterów a poziom walk wbrew obawom okazał się bardzo przyzwoity. Przede wszystkim gala była triumfem zawodników pochodzących z Rosji.
 
Oczywiście w szerszym rozumieniu, bo 5 walk wygrali trzej Czeczeni, zawodnik z Dagestanu a wisienkę na torcie dołożył "czystej krwii" Rosjanin Alexander Volkov (29-6 MMA, 3-0 UFC), który mimo kłopotów i fauli zdemolował najwyższego zawodnika w UFC jakim jest Holender Stefan Struve (28-9 MMA, 12-7 UFC).

Pojedynek był ciężki dla obu i bodajże po raz drugi w UFC spotkali się zawodnicy o takim wzroście, bowiem Struve już raz mierzył się z Seanem McCorkle, który miał identycznie jak Volkov 201 cm. 28-letni Rosjanin przetrwał ataki i nękania kopnięciami frontalnymi Holendra i wygrał ten pojedynek płucami.

Dodatkowo męczył Struve ciosami na korpus, co może nie było widoczne, ale przyniosło efekt. Struve z kolei nadużywał wysokich kopnięć i wypompował się sam. Końcowa szarża Rosjanina rzuciła jego 213 centymetrowe ciało pod siatkę i po gradzie ciosów Vokova, sędzia Marc Goddard przerwał walkę. Rosjanin to były mistrz Bellator MMA i triumfator dwóch sezonów turniejowych (7 i 10) w organizacji numer dwa światowych Mieszanych Sztuk Walki, która łatwo się go pozbyła po dwóch wątpliwych porażkach z Tony Johnsonem i Cheickiem Kongo. Teraz Volkov może śmiać im się w twarz, bo w UFC wygrał już trzy walki i jest świeżym powiewem w nieco podupadłej rywalizacji wagi ciężkiej, która przeżywa kryzys.

Z kolei gołym okiem widać, że Struve wyraźnie od klęski z Markiem Huntem w Japonii i ogromnych kłopotów zdrowotnych jakie miał po gali UFC on Fuel TV: Silva vs. Stann w Saitamie w 2013 roku, nie jest tym samym zawodnikiem. Został wówczas rozbity i rywalom przychodzi coraz łatwiej przełamanie go. Dwie "jaskółki" czyli wygrane z Danielem Omielańczukiem i Antonio Silvą niestety wiosny nie uczyniły.

Wracając do występu górali z Kaukazu, którzy dziwnie tłumnie wypełnili kartę walk gali w Holandii kosztem innych nacji (np. Polaków), nie dali żadnych szans rywalom. Pupil prezydenta Czeczenii Abdul-Kerim Edilov (17-4 MMA, 1-0 UFC) po dopingowych perypetiach z debiutem w końcu zawalczył i zdeklasował Bojana Mihajlovica (10-6 MMA, 0-3 UFC), kończąc nierówną walkę w drugiej rundzie. Były mistrz ACB Zabit Magomedsharipov (13-1 MMA, 1-0 UFC) z kolei zmusił do poddania innego debiutanta Mike'a Santiago (19-10 MMA, 0-1 UFC). Efektowny nokaut odnotował Mairbek Taisumov (27-5 MMA, 6-1 UFC) a na dokładkę specjalista od nudnych walk Rustam Khabilov (22-3 MMA, 8-2 UFC) zamęczył swojego rywala, którym był Amerykanin Desmond Green (20-6 MMA, 1-1 UFC).

Taisumov i Magomedsharipov otrzymali po 50 tysięcy za tzw. "Performance of the Night" a pojedynek wieczoru Alexander Volkov vs Stefan Struve, doceniono jako "Fight of the Night" i Holender z Rosjaninem dostali także po 50 tysięcy. Mimo wszystko szkoda, że nie doceniono bonusem powracającego do gry Siyara Bahadurzady (23-6-1 MMA, 3-2 UFC), który poderwał holenderską publiczność, demolując Australijczyka Roba Wilkinsona (11-1 MMA, 0-1 UFC). A skoro mowa o publiczności to UFC Fight Night 115 oglądało 10,224 fwidzów w hali Ahoy Rotterdam, którzy wnieśli 900 tysięcy dolarów. Średnia biletu wyniosła 88 dolarów co jest sporym spadkiem w stosunku do poprzedniej UFC Fight Night 87, kiedy to podobna liczba widzów przyniosła 1,5 mln a średnia cena biletu wyniosła 146 dolarów.

Komplet wyników:

Walki eliminacyjne
70,8 kg: Thibault Gouti (Francja) pokonał Andrew Holbrooka (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:28 min)
93,4 kg: Abdul-Kerim Edilov (Rosja) pokonał Bojana Mihajlovica (Serbia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (2:32 min)
66,2 kg: Zabit Magomedsharipov (Rosja) pokonał Mike Santiago (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (4:22 min)
93,4 kg: Aleksandar Rakic (Austria) pokonał Francimara Barroso (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
70,8 kg: Rustam Khabilov (Rosja) pokonał Desmonda Greena (USA) przez decyzje 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
70,8 kg: Mads Burnell (Brazylia) pokonał Michela Prazeresa (USA) przez poddanie (duszenie północ-południe) w 3 rundzie (1:26 min)
70,8 kg: Mairbek Taisumov (Austria) pokonał pokonał Desmonda Greena (USA) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (4:28 min)
77,6 kg: Darren Till (Anglia) pokonał Bojana Velickovica (Serbia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)

Główna karta
77,6 kg: Leon Edwards (Anglia) pokonał Bryana Barberena (USA) przez decyzje 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61,8 kg: Marion Reneau (USA) pokonała Talitę Oliveira (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (4:54 min)
77,6 kg: Siyar Bahadurzada (Afganistan) pokonał Roba Wilkinson (Australia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (3:10 min)

Main event
120 kg: Alexander Volkov (Rosja) pokonał Stefana Struve (Holandia) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (3:30 min)