Tragiczna wiadomość nadeszła z ukraińskiej Odessy, gdzie dziś w nocy w wyniku strzelaniny a w zasadzie egzekucji zginął 27-letni kickboxer Sergei Lascenko, mistrz turnieju KOK World GP 2014 z Gdańska i mistrz SuperKombat z 2011 roku. Osierocił syna i życiową partnerkę, z którą był związany. Miał wystąpić w walce o pas w ostatni weekend w Kiszyniowie na Mołdawii podczas gali KOK World GP 2015, ale doznał kontuzji. Gdyby walczył prawdopodobnie żyłby dziś. Całe środowisko jest wstrząśnięte tą śmiercią.

Do zdarzenia doszło około pierwszej w nocy miejscowego czasu (ok. 3.00 czasu polskiego - przyp. red.), gdy do szpitala miejskiego zgłosiło się trzech mężczyzn z poważnymi ranami postrzałowymi o "słowiańskim wyglądzie" - jak poinformowały miejscowe media. Wśród nich był i Lascenko, który dysponował potężną posturą (przy wzroście 191 cm ważył ponad 130 kg).
 
W oczekiwaniu na badania i zabieg, do poczekalni wtargnęło ośmiu mężczyzn o "kaukaskim typie urody". Jedna z osób miała broń i opróżniła niemal cały magazynek. W obiekcie wybuchła panika wśród personelu. W Lascenkę trafiło dziewięć pocisków i praktycznie nie miał szans na przeżycie. Napastnik po oddaniu strzałów, korzystając z zamieszania zbiegł z miejsca zbrodni ciemnym BMW stojącym przed szpitalem.
 
Policja natychmiast zabrała pozostałych przy życiu kolegów Sergeia i otrzymali oni ochronę. W tej chwili lżej ranny mężczyzna jest przesłuchiwany. Inny ranny w płuco walczy o życie, ale lekarze informują, iż jego stan jest stabilny. Personalia obu ocalałych zostały zmienione by pozostający na wolności morderca nie miał możliwości identyfikacji.
 
Lascenko jest wychowankiem słynnego trenera Pavla Evtushenko, z gymu Captain Odessa, gdzie trenował w latach 2006–2010 a ostatnio wrócił do niego ponownie po pobycie w holenderskim Mike's Gym w latach 2010–2012 pod okiem Mike Passeniera. Później trenował także u słynnego Toma Harincka w Chakuriki Gym. Paradoksalnie jego profesjonalna kariera rozpoczęła się w Polsce w 2009 roku, gdy został finalistą turnieju K-1 World GP w Łodzi. Ostatni wielki sukces to wrzesień 2014 roku, gdy w hali Ergo Arena wygrał turniej KOK World GP 2014 pokonując Michał a Turyńskiego i Tomasza Szczepkowskiego.
 
Był to bardzo udany powrót po dwuletniej przerwie spowodowanej życiowymi perypetiami. Prawdą jest, iż jego życie nie należało do najłatwiejszych, bowiem wychowywał się bez rodziców, którzy osierocili go w dzieciństwie. Sport był jedną z alternatyw życiowych ukraińskiego zawodnika i jak zapewniał nas w ostatniej rozmowie, jego wielki powrót to tylko kwestia czasu. Niestety Sergei'owi już go nie starczyło.
 
Dysponujemy ostatnim wywiadem jaki udzielił nam bardzo sympatyczny i lubiany przez wszystkich zawodnik po ostatnim wielkim sukcesie i opublikujemy go wkrótce, jak również wywiad z jego przyjacielem Pavlem Zhuravlevem o Sergeiu i z Sergeiem w tle po wydarzeniach w Gdańsku. Niech spoczywa w spokoju.