canadian pharmacy
drugstore
online pharmacy
buy cialis online
buy viagra online
24 hour pharmacy
free templates joomla

Ryan Couture i Hideo Tokoro nowymi nabytkami Bellatora!

Ryan Couture Kolejni zawodnicy podpisują kontrakty z organizacją Bellator, który wszedł w nowy rozdział swoich dziejów po tym, jak stanowisko prezesa objął Scott Coker. Na pokład tej organizacji trafili Ryan Couture (8-3 MMA, 0-0 BMMA), zawodnik wagi lekkiej i syn legendarnego Randy'ego Couture'a oraz fighter wagi koguciej Hideo Tokoro (32-27-2 MMA, 0-0 BMMA), a więc specjalista od widowiskowych, technicznych walk.

Couture miał okazję walczyć wcześniej dla UFC, ale po dwóch porażkach: z Rossem Pearsonem i Alem Iaquintą podziękowano mu za współpracę. Potem stoczył dwa pojedynki dla Battlegrounds MMA, w obu triumfował przez duszenia zza pleców. Zanim jednak Amerykanin zaliczył wspomniane etapy swojej kariery, przez trzy lata bił się w Strikeforce, gdzie prezesem był nie kto inny jak Scott Coker. Couture bardzo cieszy się na ponowną współpracę.

"Jestem zachwycony, dołączając do rodziny Bellatora i Viacom oraz tym, iż ponownie mam okazję pracować ze Scottem Cokerem. Mam ekscytujące wyzwanie przed sobą i zamierzam ugruntować swoją pozycję wśród najlepszych w kategorii lekkiej."

Tokoro natomiast zwiedził liczne japońskie organizacje. Mimo sporych umiejętności parterowych na przeszkodzie w osiąganiu lepszych rezultatów zawsze stawały mu niedostatki w sile fizycznej. Mimo to swoimi występami zawsze potrafił wprawić w zachwyt i to niezależnie od tego, czy wygrywał, czy też przegrywał. Ostatnio nie powodzi mu się zbyt dobrze, gdyż przegrał z Willem Campuzano oraz Victorem Henry'm. Wcześniej zaś potrafił zwyciężać nad takimi fighterami jak Royler Gracie, Brad Pickett, Masakazu Imanari czy też Rumina Sato.

"Hideo Tokoro przez ostatnią dekadę był jednym z najbardziej porywających zawodników w Japonii, zawsze dążąc do wygranych przed czasem i dawania eksplozywnych walk. Tokoro jest typem fightera, którego szukaliśmy i powinien stać się solidnym dodatkiem do rosteru wagi koguciej." - zachwala swojego nowego zawodnika Coker.

Niespełna 37-letni Japończyk z kolei wyraża swoją gotowość do startów w nowym otoczeniu:

"Spełniło się moje marzenie o byciu częścią Bellatora. Mam ogromny szacunek do Scotta Cokera i tego, co zrobił w tym przemyśle. Dam z siebie wszystko, by ugruntować swoją nową karierę w Bellatorze."