online pharmacy
buy viagra online
24 hour pharmacy
viagra online
viagra
buy viagra
free templates joomla

Bobby Green po zwycięstwie nad Joshem Thomsonem zaczyna opłakiwać brata!

Bobby Green Wielkim zwycięstwem zakończył się występ Bobby'ego Greena (23-5 MMA, 4-0 UFC) na UFC on FOX 12. Pokonał w nim Josha Thomsona (20-7 MMA, 3-3 UFC), czym znacząco poprawił swoje notowania w wadze lekkiej. Jednak teraz zamiast w pełni świętować, koncentruje się na wspomnieniu o swoim zmarłym bracie.

"Jedynym powodem, dla którego wziąłem tę walkę było oddanie szacunku mojemu bratu, by postawić go na piedestale i powiedzieć, iż był dobrym dzieciakiem'' - powiedział Green na konferencji prasowej po gali. ''Był świetnym gościem. Był moim najbliższym żołnierzem - moim małym, młodszym bratem. Gdy wracałem do domu był pierwszą osobą, która mnie witała. Bardzo ciężko było sobie poradzić z tym oraz z bólem. Nie miałem tak naprawdę czasu, by usiąść i pomyśleć nad tym."

Pojedynek, jaki stoczył w sobotę w San Jose pozwolił mu na zajęcie swoich myśli czym innym. Trzeba wspomnieć, iż Green przyjął tę walkę z niespełna dwutygodniowym wyprzedzeniem po tym, jak oryginalny przeciwnik Thomsona, Michael Johnson był zmuszony wycofać się z powodu kontuzji. To sprawia, że należy jeszcze bardziej docenić skalę osiągnięcia, jakiego dokonał. Tym bardziej, iż Thomson to przecież czołowy fighter kategorii lekkiej.

"Wzięcie tej walki z dwunastodniowym wyprzedzeniem potwierdziło, że jestem tutaj dla fanów. Jestem tutaj, by dać dobre widowisko."

Wracając do tragedii osobistej Greena, jego brat poniósł śmierć w maju w trakcie strzelaniny gangów. Teraz jego myśli są skupione na nim.

"Zamierzam odwiedzić grób i naprawdę wyrazić moje cierpienie. Byłem zbyt zajęty, więc nie miałem czasu na zrobienie tych różnych rzeczy. Teraz jestem już na to gotowy. Poświęcę swój czas na opłakiwanie mojego brata. Nie miałem wcześniej czasu, by się tym podzielić."

Fighterowi z Kalifornii przekazujemy nasze kondolencje i wierzymy, że pozostanie silną i waleczną osobą. Życzymy mu także powodzenia w dalszej karierze i podtrzymania passy zwycięstw z rzędu, która obecnie wynosi osiem walk, z czego cztery ostatnie miały miejsce już w UFC.