To może być jeden z najnudniejszych lub jeden z najciekawszych pojedynków grapplerskich w MMA o ile się ziści. Mowa o walce byłego zapaśnika Bena Askrena (19-1 MMA, 1-1 UFC) i 41-letniego weterana i mistrza BJJ Demian Maia (27-9 MMA, 21-9 UFC) z Brazylii, do którego obaj zaczęli usilnie dążyć, nie czekając nawet na oficjalne czynniki. Zaaranżowanie propozycji nastąpiło oczywiście w twitterowej formie.

Askren nawet nie konsultując z władzami i matchmakerami organizacji zaproponował nawet termin miejsce i wydarzenia, na którym jego zdaniem winno się odbyć starcie. Jego zdaniem mogłaby to być gala UFC on ESPN+ 20 planowana na 26 października w Singapurze w Azji. Jednak jako pierwszy z inicjatywą wyszedł nie Amerykanin a Maia.

„Jest tyle różnych dobrych wyzwań. Być może największym wyzwaniem jest @Benaskren, jeśli moglibyśmy konkurować?” - napisał Maia. Askren zauważył post i odpowiedział twierdząco na propozycję, na co Maia odpowiedział uprzejmie: „Jeśli to dobre dla @ufc, a także dla ciebie, chętnie będę z tobą walczył w tym dniu. To intrygujące wyzwanie i jestem na to gotowy! Jako grapplera motywuje mnie to wyzwanie. To naprawdę zależy już tylko od nich” - napisał Maia.

Ben Askren jest po fatalnej porażce z Jorge Masvidalem na UFC 239 w Las Vegas. Tej samej, na której walczył nasz Jan Błachowicz z Luke Rockholdem. Wszyscy widzieli, ów 5 sekundowy nokaut, który na trwałe zapisał się w annałach organizacji. Z Kolei Maia wymęczył zwycięstwo jak w większości swoich walk z Anthonym Rocco Martinem (16-5 MMA, 8-5 UFC), odnosząc 21 zwycięstwo w UFC w 30 walkach na UFC on ESPN 3: N'Gannou vs. Dos Santos 29-go czerwca w hali Target Center w Minneapolis.

Jeśli pojedynek zostanie zaakceptowany, może być najlepszym parterowym wydarzeniem w historii nowożytnych walk MMA. Oczywiście mając na uwadze ostatnie lata, bo w UFC walczą i walczyli lepsi grapplerzy i lepsi zapaśnicy niż Maia i Askren, ale ich klasy nikt nie podważa. To może być starcie na miarę choćby słynnej walki, dwóch specjalistów od dźwigni na nogi Rousimara Palharesa i Lucio "Spartana" Linhares na UFC 109. Tyle, że od tego czasu minęło już blisko 10 lat. Pora na nowe historie.