Dramatyczna walka Łukasza Krupadziorowa z Oborotovem, zwycięstwa Amadeusza Sakowicza i Kamila Koltana na Kickboxing Grand Prix 22 w Londynie! Video
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 15, lipiec 2019
Daty 13-go nie będzie wspominał dobrze polski zawodnik Kickboxingu wagi ciężkiej 30-letni Łukasz Krupadziorow (12-4, 9 KO) reprezentujący Storm Gym Luton. Polak podczas gali Kickboxing Grand Prix 22 (KGP 22), która odbyła się w sobotę w hali O2 Indigo w Londynie, stolicy Wielkiej Brytanii zmierzył się w walce wieczoru z pochodzącym z Litwy Arnoldem Oborotovem (40-14-1) z Bloodline Gym. Galę organizowała prężna międzynarodowa organizacja Muay Thai Grand Prix.W pięciorundowej dramatycznej walce, Polak zaczął pojedynek bardzo ostro i był bliski wygranej przed czasem, gdy złamał nos rywalowi i gonił go ciosami niemal do narożnika na przerwę. Wydawało się, że wygrana jest w zasięgu ręki, ale w drugiej rundzie Polak poszedł na deski.
Potem jednak to on posłał Oborotova na deski a na koniec dwukrotnie, to litewski zawodnik mieszkający na Wyspach Brytyjskich zrewanżował się Polakowi. W piątej rundzie Krupadziorow chwiał się na nogach po liczeniu i sędzia zatrzymał dramatyczny pojedynek.
W walce zawiodła taktyka i obrona bokserska. Polak czy trzeba było czy nie non stop próbował zaskoczyć rywala wskokami z kolanem na głowę lub na tułów. W odpowiedzi 29-letni Oborotov, który jest bardzo doświadczonym zawodnkiem, postawił na boks i w końcu przełamał silniejszego i sporo cięższego Polaka. To pierwsza porażka Augustowianina po pasmie sukcesów w Chinach, od czasu słynnego pojedynku z Catalinem Morosanu na Superkombat.
To czego nie dokonał "Big Polski", udało się Amadeuszowi Sakowiczowi (13-8-1) z Gdyni i Kamilowi Koltanowi ze Świebodzina. Choć nie były to walki takiej rangi jak walka wieczoru to Polacy wypadli bardzo dobrze. Koltan wykorzystał swoje warunki fizyczne i kopnięciem kolanem na głowę znokautował rywala. Sakowicz z kolei pokonał Giovaniego Rivetti (10-6). Niestety w swojej walce Tomasz Zdanowski uległ Alexandrowi Vorgi.
W walce zawiodła taktyka i obrona bokserska. Polak czy trzeba było czy nie non stop próbował zaskoczyć rywala wskokami z kolanem na głowę lub na tułów. W odpowiedzi 29-letni Oborotov, który jest bardzo doświadczonym zawodnkiem, postawił na boks i w końcu przełamał silniejszego i sporo cięższego Polaka. To pierwsza porażka Augustowianina po pasmie sukcesów w Chinach, od czasu słynnego pojedynku z Catalinem Morosanu na Superkombat.
To czego nie dokonał "Big Polski", udało się Amadeuszowi Sakowiczowi (13-8-1) z Gdyni i Kamilowi Koltanowi ze Świebodzina. Choć nie były to walki takiej rangi jak walka wieczoru to Polacy wypadli bardzo dobrze. Koltan wykorzystał swoje warunki fizyczne i kopnięciem kolanem na głowę znokautował rywala. Sakowicz z kolei pokonał Giovaniego Rivetti (10-6). Niestety w swojej walce Tomasz Zdanowski uległ Alexandrowi Vorgi.
Amadeusz Sakiewicz
