Wrocławska organizacja Fight Exclusive Night uprzedzając fakty, poinformowała o odejściu z jej szeregów kolejnego swojego mistrza, Pawła Biszczaka. Zawodnik z Legnicy był do tej pory mistrzem w kategorii do 77 kg w formule Kickboxingu. Biszczak na niedawnej FEN 19 we Wrocławiu kapitalnie obronił pas nokautując Ivana Danisa ze Słowacji i tocząc zawsze w ocenie kibiców jedne z najlepszych walk w organizacji.

To kolejny mistrz, który opuszcza pokład nieco coraz przechylonego w stronę MMA okrętu FEN. Jej władze generalnie mają mało serca do tego sportu, proponując m.in. wcześniejszej mistrzyni Róży Gumiennej przejście do MMA. Ta prawdopodobnie tak postąpi, tyle że być może już poza FEN. Także wprowadzenie klatki zamiast klatkoringu to zdecydowany krok w celu odejścia od Kickboxingu.

Strata Biszczaka na pewno będzie jeszcze bardziej dotkliwa, bo zawodnik ten nie tylko toczył kapitalne pojedynki i przyciągał zainteresowanie kibiców, ale przede wszystkim sprzedawał sam spore ilości biletów na galach i po Marcinie Zontku był niekwestionowanym liderem na Dolnym Śląsku, gdzie odbywała się większość gal FEN. Trudno będzie FEN uzupełnić tę lukę, ale na razie jest to mniejsze zmartwienie w najbliższym okresie, bowiem kolejna gala FEN 20 czeka widzów w Warszawie a tu najwięcej biletów sprzedawali...dwaj kickboxerzy Marcin Szreder i Radosław Paczuski. Kto wie czy w tym tempie oni także do tego czasu nie opuszczą organizacji lub nie zmienią formuły.

Wracając do Pawła Biszczaka, na pewno tej klasy zawodnik nie będzie równał niżej a dziś liderem Kickboxingu w Polsce jest organizacja DSF Kickboxing Challenge kierowana przez Sławomira Dubę z solidnym finansowaniem i wsparta merytorycznie przez Roberta Złotkowskiego, który nie przebiera nogami na siłę do MMA patrząc potem bezradnie na puste sektory na trybunach. Vide gala FEN 18. Najpewniej taki będzie kierunek przyszłego transferu plus starty zagraniczne. Zapewne ogłosi to sam zawodnik lub organizacja z którą się zwiąże. Czekamy zatem na pozytywne wieści.