free templates joomla

Tony Ferguson rzuca wyzwanie Nate'owi Diazowi i kategorii półśredniej!

Tony FergusonZ konieczności zmuszony do dłuższego oczekiwania na kolejną walkę Tony Ferguson (22-3 MMA, 12-1 UFC) obrał sobie za cel nowego oponenta. Po tym, jak nie doszła do skutku konfrontacja z Khabibem Nurmagomedovem o tymczasowy pas w wadze lekkiej, ''El Cucuy'' w czasie podcastu ''5ive Rounds'' złożył propozycję Nate'owi Diazowi (19-11 MMA, 14-9 UFC) i oczekuje właśnie na odpowiedź ze strony pogromcy Conora McGregora sprzed roku.
 
Zresztą Ferguson sugeruje, iż młodszy z braci Diaz tak naprawdę jest zainteresowany wyłącznie trzecim już pojedynkiem z irlandzkim gwiazdorem, bo gwarantuje mu pokaźne zarobki. Stara się jednak skusić go na walkę z nim samym, do czego używa nie tylko argumentów pieniężnych, ale i sposobności na zbliżenie się do boju o tytuł mistrzowski i firmowej odzywki Diazów, czyli ''don't be scared homie'' (nie bój się ziomuś).
 
''Jest cały w gó**ie McGregora. Jest dla niego jak cholernie zła była dziewczyna. Dosłownie, zły smak w czyichś ustach jeśli wygrasz lub przegrasz, musisz iść do przodu, koleś. Jeśli naprawdę chcesz ''money fightu'' to prawdopodobnie cierpisz dla pieniędzy. Skoro już dostałeś taką walkę, to powinieneś opłacić swoje rachunki i iść dalej. To jest sport walki. Jesteś w rankingu na ósmym miejscu? Nie chciałbyś być wyżej? Cholera, gość którego pokonałeś plasuje się wyżej od ciebie. Nie chcesz mieć okazji na zdobycie pasa? Daj spokój. Pomijam kilka nazwisk, lecz daję ci okazję. Wyświadczam tobie przysługę, nie robię jej sobie. Daję ci szansę, lecz jeśli z niej nie skorzystasz, to w porządku. Dam ją komuś innemu.''
 
''Nate, nie jesteś ostatnią opcją. Jeśli nie chcesz walczyć to schowaj się do dziury, ale musisz przyznać na Twitterze, iż nie chcesz zmierzyć się ze mną. Jesteś cholernie przestraszony, ziomuś. Całe to gó*no wychodzi przez pie***one okno. ''Nie bój się, ziomuś''. Ludzie zaczną wyrzucać to gó*wno i będzie to szalone.''
 
''Możesz sobie czekać na McNuggetsa, ale wszyscy wiemy, że jeśli czekasz na tego głupka, jeśli zmierzy się z Mayweatherem i nigdy więcej nie zawalczy, to możesz nie otrzymać następnej szansy na ''money fight'' z kimkolwiek innym. Dlatego też daję tobie tę okazję. Jak jej chcesz, doskonale. Jeśli podoba ci się, podpisz na wykropkowanej linii.''
 
Podczas tej samej audycji nie ukrywał również chęci spróbowania swoich sił w wadze półśredniej, gdzie startował wcześniej. Nie miałby nic przeciwko starciu z mistrzem w limicie 170 funtów (77,1 kg), Tyronem Woodley'em (17-3-1 MMA, 7-2-1 UFC), ale i innymi zawodnikami z tej dywizji wagowej.
 
''Chcecie żebym przeskoczył kategorię wagową i walczył z Tyronem Woodley'em? Jestem większy od tego gościa i nie jest on zbyt duży. Jestem większy także od ''Wonderboy'a'' Thompsona czy Carlosa Condita. Wiecie, że wszedłem do UFC dla Georgesa St-Pierre'a? Ponieważ walczył w wadze półśredniej. Kiedy tu wchodziłem miałem rekord 10-2, 11-2 zaś po wygraniu ''The Ultimate Fightera'' w limicie 170 funtów. Taki mam rekord w tej kategorii, a teraz mam 22-3.''
 
''Wobec tego skakałem między dwiema dywizjami. 170 i 155 funtów należą do mnie. To są moje kategorie wagowe. Chcecie żebym wrócił do półśredniej? Jestem wówczas muskularny. Czuję się świetnie w tej wadze, moja żona uwielbia mnie w niej. Mamy więc różne opcje'' - zakończył otwarty na różne ewentualności ''El Cucuy''.