Brazylijczyk Demian Maia w swojej ostatniej walce w UFC w iście fenomenalnym stylu rozprawił się z Gunnarem Nelsonem. Jeden z najlepszych, a przez wielu uznawany za najlepszego, zawodników BJJ w MMA otrzymał niedawno ofertę walki z niezwykle popularnym i nie unikającym walk, Nickiem Diazem. Niestety jednak Amerykanin nie zgodził się na ten pojedynek, który miałby się odbyć na kolejnej gali słynnej organizacji BJJ, Metamoris Pro.

Podczas pierwszej gali UFC w 2016-stym roku, czyli UFC 195: Lawler vs Condit, brazylijski zawodnik został złapany przez dziennikarzy i zapytany o swoją kolejną walkę. Jak poinformował sam Demian Maia, kontaktowali się z nim przedstawiciele organizacji Metamoris, która chciała by na ich kolejnej imprezie zawalczył on z Nickiem Diazem. Dla Brazylijczyka był to świetny pomysł, gdyż Mistrz Świata BJJ nie walczył na zasadach swojego bazowego sportu od 2007-ego roku i z przyjemnością stanąłby w szranki w grapplingowym meczu z Amerykaninem. Niestety jak się później okazało walki z Maią odmówił Nick Diaz. Nie podano przyczyny, dlaczego podopieczny Cesara Gracie odmówił pojedynku na zasadach BJJ z Maią, ale można się tego domyślać.

Nick Diaz obecnie odbywa karę 5-cio letniego zawieszenia od walk, jakie nałożyła na niego stanowa komisja sportu w Nevadzie po wykryciu w jego organizmie metabolitów marihuany. Zawodnik z Kalifornii wcale się nie kryje z tym, że zażywa marihuanę, a nawet nabywa ją w celach leczniczych w Kalifornii. Niestety nawet petycja do prezydenta USA, Barracka Obamy nic nie dała w tej kwestii i Diaz dalej przebywa na banicji po walce z Andersonem Silvą.

Obecnie prowadzi zajęcia w swojej akademii i koncentruje się na BJJ. Dlaczego więc nie chce walczyć z Demianem Maią? Problem może polegać na tym, że Diaz najprawdopodobniej przegrałby tą walkę i w ten sposób mógłby stracić autorytet wśród swoich uczniów. Podobnie jak to było na World Jiu Jitsu Expo, gdy miał zmierzyć się z Braulio Estimą i po prostu nie pojawił się na hali.

Nie wiemy więc, czy Demian Maia w ogóle wystąpi na Metamoris w związku z tym, ale z pewnością chcielibyśmy zobaczyć jego pojedynek np. z jednym z najlepszych chwytaczy bez podziału na kategorie wagowe, Andre Galvao, który może oscylować w granicach wagi zawodnika UFC.