free templates joomla

Stefan Struve: mogę walczyć z Werdumem w parterze!

Stefan StruveHolenderska gwiazda MMA, Stefan Struve (25-5) znokautował po świetnej walce Chorwata, Stipe Miocicia (9-1) w walce wieczoru gali UFC on Fuel TV 5 w brytyjskim Notthingham, która miała miejsce w sobotę, 29-tego września. Jednak walka z rywalem nie była jedynym zmartwieniem Holendra. Okazuje się, że ojciec najwyższego fightera w najlepszej organizacji MMA na świecie choruje na raka.

"Mój tata od dwóch miesięcy umiera z powodu raka. Na szczęście od czterech tygodni jest na terapii i z tego co słyszałem nieco mu się poprawia. To dla niego wygrałem ten pojedynek i cieszę się, że zaraz wrócę do domu."

Osobista tragedia niderlandzkiego olbrzyma jednak nie zatrzymała go przed znokautowaniem Miocicia po bardzo interesującej walce, w której obydwaj mieli swoje wzloty i upadki. Obecnie mający serię czterech zwycięstw z rzędu Struve wie, z kim chciałby teraz stanąć twarzą w twarz w ośmiokątnej klatce:

"Jest jeszcze wielu wolnych zawodników w dywizji ciężkiej, a ja mam serię czterech zwycięstw z rzędu. Cztery wygrane przed czasem. Wydaje mi się, że wygrałem sześć z ostatnich siedmiu walk w UFC. Nie jestem nawet pewien. Mam chyba 29 zwycięstw w karierze, ale jeszcze najlepsze przede mną. Mam teraz 24 lata i wyobraźcie sobie, co będzie za cztery lata, ale myślę, że obecnie jestem jeszcze kilka walk od pojedynku o pas mistrza UFC."

Jak widać jedną z cech charakteryzujących Holendra na pewno jest skromność i trzeźwa ocena sytuacji. Nie bierze on przykładu z Amerykanów, którzy po jakimkolwiek zwycięstwie w UFC, a zwłaszcza przed czasem, wyzywają od razu obecnego mistrza swojej dywizji. Jednak zawodnik o pseudonimie 'Drapacz Chmur' wie z kim chciałby stoczyć swój kolejny pojedynek:

"Myślę, że mógłbym zmierzyć się na przykład z Fabricio Werdumem. Wiesz, myślę, że mogę sobie z nim dać radę w parterze i uważam, że jestem w stanie walczyć z nim w stójce. Z walki na walkę pokazuję, że jestem coraz lepszym zawodnikiem."

Szef UFC, Dana White jak na razie nie ma planów co do swojego najwyższego zawodnika. Oczywiście jest on pod wrażeniem, jak chyba wszyscy, jego potyczki w oktagonie z Miociciem.