free templates joomla

UFC 186: Demetrious Johnson bije rekord UFC, Rampage i Bisping zwyciężają - wyniki i podsumowanie!

Demetrious JohnsonW nocy z soboty na niedzielę 25-ego kwietnia w kanadyjskim Montrealu miała miejsce gala UFC 186: Johnson vs Horiguchi. W walce wieczoru tej gali mistrz UFC w wadze muszej, Demetrious Johnson (22-2-1 MMA, 10-1-1 UFC) pobił rekord najpóźniejszego poddania w historii UFC, zmuszając Japończyka, Kyojiego Horiguchiego (15-2 MMA, 4-1 UFC) do odklepania dźwigni na łokieć na sekundę przed końcem walki.

Pojedynek przebiegał pod dyktando niedocenianego Johnsona. Amerykanin, który bezapelacyjnie rządzi w wadze muszej i jest notowany w ‘czubie’ rankingów bez podziału na kategorie wagowe. Johnson od początku postawił na swoją niezwykłą szybkość i zapasy. Japończyk nie mógł znaleźć odpowiedzi na obalenia ‘Potężnej Myszy’ jak tłumaczy się przydomek championa UFC.

Pochodzący z kraju samurajów Horiguchi nie odpuścił jednak do końca i różnicę umiejętności nadrabiał sercem do walki. Najlepszą akcją podopiecznego słynnego Norifumiego Yamamoto, było kolano, które japoński fighter wyprowadził w drugiej rundzie w odpowiedzi na próbę obalenia Amerykanina. Nie zmieniło to jednak obrazu całej walki. W piątej rundzie Johnson był w stanie zdobyć pozycję boczną, zabezpieczyć krucyfiks i z tej pozycji przejść do dźwigni na łokieć, która na sekundę przed końcem skróciła pojedynek. Skończenie i tak nie miałoby wpływu na wynik walki, gdyż wszystkie rundy należałoby zapisać na konto broniącego tytułu mistrza. Johnson jednak wciąż walczy o międzynarodowe uznanie fanów na całym świecie. Niedawno Ian McCall powiedział, że waga musza jest mniej zajmująca dla fanów niż dywizja kobiet, czego potwierdzeniem jest chociażby przykład Johnsona.

W drugiej walce wieczoru po kilkunastomiesięcznej ‘banicji’ w szeregach Bellatora do największej organizacji MMA na świecie powrócił Quinton ‘Rampage’ Jackson (36-11 MMA, 8-5 UFC). Były mistrz UFC w wadze półciężkiej zdominował w stójce solidnego brazylijskiego pięściarza, Fabio Maldonado (22-8 MMA, 5-5 UFC). Jackson pokazał po prostu to z czego jest znany, czyli świetne umiejętności bokserskie, którymi przewyższył mającego doświadczenie w boksie zawodowym Maldonado. Do tego dołożył niezłą pracę w klinczu i okazjonalne kopnięcia. Pozwoliło mu to kontrolować pojedynek i w konsekwencji przekonać sędziów, że to jemu należy się zwycięstwo, za czym sędziowie zgodnie się opowiedzieli.

Niełatwą walkę musiał stoczyć Michael Bisping (26-7 MMA, 16-7 UFC). Zwycięzca trzeciego sezonu ‘TUFa’ napracował się w walce z CB Dollaway’em (15-7 MMA, 9-67 UFC) wygrywając przez decyzję sędziów. Już w pierwszej rundzie Brytyjczyk znalazł się w opałach po sierpowym, jakim trafił go Amerykanin. Pojedynek obfitował w liczne wymiany i zdecydowanie podobał się fanom. Bisping wyszedł zwycięsko z tej konfrontacji przegrywając pierwszą rundę. Mający na karku 36 wiosen zawodnik jeszcze nie walczył o pas, a jest największa gwiazdą brytyjskiego MMA. Wydaje się, że obecnie jest naturalnym pretendentem do pasa, na współ z Ronaldo ‘Jacare’ Souzą. Prawdopodobnym jest, że to już ostatni marsz Bispinga do walki o pas, gdyż lata lecą, a kariera zawodnika MMA nie trwa wiecznie.

Zawodnik Tristar Gym, John Makdessi (13-3) potrzebował niecałych pięciu minut, by rozprawić się z zastępującym Abela Trujillo, Shanem Campbellem (11-3). Podopieczny Firasa Zahabiego świetnie wykorzystał przewagę warunków fizycznych, a prawym sierpowym posłał na matę rywala, gdzie nie udało mu się go jednak dobić za pierwszym razem. Następnie zaszedł za plecy, gdzie bijąc rywala zmusił sędziego do przerwania walki.

W pojedynku otwierającym kartę główną reprezentujący jeden z najlepszych sprzed laty klubów MMA Chute Boxe, Thomas Almeida (18-0) zachował niesplamiony ekord stopując w pierwszej rundzie Yvesa Jabouina (20-10). Były mistrz Legacy FC w wadze koguciej podobnie jak Makdessi najpierw mocnym ciosem ‘podłączył’ przeciwnika do prądu, a następnie serią ciosów bitą w różnych płaszczyznach zmusił sędziego do przerwania pojedynku.

Galę w Montrealu według szefa UFC, Dany White’a oglądało na żywo w hali 10 154 fanów, co przyniosło zysk z biletów w wysokości ok. 660 tysięcy dolarów. Bonusy za najlepsze występy wieczoru w wysokości 50 tysięcy dolarów otrzymali:
Performance of the Night: Demetrius Johnson i Thomas Almeida
Fight of the Night: Chad Laprise vs Bryan Barberena

Komplet wyników:

Walka wieczoru
125 lbs: Demetrious Johnson (USA) pokonał Kojiego Horiguchiego (Japonia) przez poddanie (dźwignia na łokieć) w 5 rundzie (4:59 min)

Karta główna
215 lbs: Quinton "Rampage" Jackson (USA) pokonał Fabio Maldonado (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 39-28)
185 lbs: Michael Bisping (Anglia) pokonał CB Dollaway’a (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
160 lbs: John Makdessi (Kanada) pokonał Shane’a Campbella (Kanada) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:53 min)
135 lbs: Thomas Almeida (Brazylia) pokonał Yvesa Jabouina (Kanada) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:18)

Walki eliminacyjne
170 lbs: Patrick Cote (Kanada) pokonał Joe Riggsa (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
135 lbs: Alexis Davis (Kanada) pokonała Sarah Kaufman (Kanada) przez poddanie (dźwignia na łokieć) w 2 rundzie (1:52 min)
155 lbs: Chad Laprise (Kanada) pokonał Bryana Barberenę (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
155 lbs: Olivier Aubin-Mercier (Kanada) pokonał Davida Michauda (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (3:24 min)
170 lbs: Nordine Taleb (Kanada) pokonał Chrisa Clementsa (Kanada) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
115 lbs: Valerie Letourneau (Kanada) pokonała Jessicę Rakoczy (Kanada) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
115 lbs: Randa Markos (Kanada) pokonała Aisling Daly (Irlandia) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 29-28)