free templates joomla

Nieky Holzken o Josephie Valtellini'm i powrocie po kontuzji!

Nieky Holzken Powracający po długiej przerwie Nieky Holzken (84-11 KB, 5-0 GLORY) w rozmowie, jakiej udzielił oficjalnej witrynie GLORY odniósł się m.in. do osoby Josepha Valtellini'ego (12-2 KB, 5-1 GLORY), czyli aktualnego mistrza tej organizacji w kategorii półśredniej. A przypomnijmy, iż rok temu w finale turnieju mistrzowskiego Holzken pokonał Kanadyjczyka.

"'Myślę, że Valtellini ma bardzo dużo szczęścia. Według mnie GLORY bardzo wiele mu pomagało i chroni go. Nie wiem dlaczego. Tym niemniej tytuł już wkrótce będzie mój. Dlaczego ma szczęście? Ponieważ ostatnim razem, gdy walczyliśmy ze sobą, to była moja druga walka tamtego wieczora, w finale turnieju. Jeśli walczyłby ze mną w pojedynczym starciu o tytuł byłaby to zupełnie inna historia. On miał łatwy pojedynek z Raymondem Danielsem w turnieju, nie zebrał żadnych obrażeń czy czegokolwiek. Ja zaś miałem trzy rundy z Karapetem Karapetyanem i uszkodzone ramię."

31-letni Holender zauważa braki w warsztacie Valtellini'ego, aczkolwiek nie chce ich komentować. Myśli także, że ze swoją sylwetką jego były przeciwnik mógłby spróbować szczęścia w zupełnie innej dyscyplinie sportu.

"Widzę różne detale w jego stylu, pewne dziury... ale nie zamierzam powiedzieć jakie, ponieważ może przeczytać ten wywiad. Uważam, iż może spróbować wygrać mistrzostwa świata strongmanów, bo wygląda tak, jakby podnosił bardzo wiele ciężarów..."

Po kontuzji ramienia "The Natural" zdążył już wrócić do pełnej sprawności. Dość powiedzieć, że w międzyczasie stoczył pojedynek na bokserskim ringu.

"Wprowadziliśmy trochę nowych rzeczy do programu i wszystko idzie dobrze. Tak samo jak ramię, jest całkowicie zaleczone. Dużo trenowałem. Moja ostatnia walka odbyła się kilka tygodni temu w zawodowym boksie. Wygrałem przez nokaut przez uderzenie na wątrobę. To była moja szósta walka w boksie i wszystkie wygrałem przed czasem. Po niej wziąłem kilka dni odpoczynku i potem znowu zacząłem trenować. Zawsze jestem w treningu. Nie lubię brać zbyt wiele czasu wolnego."

Jest bardzo możliwe, iż Holzken zostanie umieszczony w turnieju pretendentów, do jakiego dojdzie na przyszłorocznym evencie GLORY 19. Z racji wysokiej samooceny nie uważa, że w taki właśnie sposób powinien zapracować sobie na title shota (walkę o pas), ale mimo tego, jeśli do tego dojdzie, zamierza wygrać turniej i dostać upragniony bój o pas w wadze półśredniej.

"Szczerze mówiąc nie sądzę, by to było uczciwe. Robin van Roosmalen nie musiał przechodzić przez turniej, by rywalizować z Davitem Kirią, więc dlaczego ja muszę walczyć w turnieju pretendentów? Lecz to nie jest dla mnie problem, moja kondycja jest dobra i moja mentalność także. Po prostu oznacza to dłuższą drogę do odzyskania mojego tytułu." - zakończył Holzken.