free templates joomla

Bellator 131: Tito Ortiz vs. Stephan Bonnar, Michael Chandler vs. Will Brooks 2!

Bellator 131Gdy ogłoszone zostało przejście Stephana Bonnara (15-8 MMA, 0-0 BMMA) do Bellatora, jego największym pragnieniem było zmierzenie się z Tito Ortizem (17-11-1 MMA, 1-0 BMMA). Bardzo szybko otrzymał to co chciał, gdyż 15 listopada 2014 roku na gali Bellator 131 w San Diego dojdzie do tego właśnie pojedynku. I jak przystało na starcie z dużą dawką "złej krwi", nie obyło się bez coraz popularniejszej w MMA formy reklamowania walk, a więc poprzez bójkę między samymi zainteresowanymi.

Doszło do niej na gali Bellator 123 w ostatni piątek. Po zapowiedzeniu tej walki przez Scotta Cokera, prezesa organizacji, do klatki weszli Ortiz i Bonnar. Nie zabrakło przysłowiowego obrzucania rywala błotem, po czym nastąpiło spięcie. Całe zajście możecie obejrzeć na video poniżej.

Komentarze obu fighterów tylko podgrzewają oliwy do ognia. Najpierw oddajmy głos Ortizowi.

"Ta walka to coś osobistego. Niewielu jest ludzi, których nie lubię, ale szczerze mówiąc nienawidzę Stephana Bonnara. Nie zamierzam go tylko pokonać, zamierzam go torturować. Ten pojedynek jest dla moich fanów i świata MMA. Stephan Bonnar jest fałszywy i chcę pokazać światu, że nie jest na tym samym poziomie co ja. "The Huntington Beach Bad Boy" powrócił na tę walkę, ponieważ tchórz Bonnar dostanie mocne lanie ode mnie."

A to odpowiedź ze strony Bonnara:

"To wielki zaszczyt walczyć z byłym mistrzem świata i prawdziwą legendą sportu jak Tito, jego umiejętności i dokonania nie mogą być negowane. Niestety, charakter z pewnością może. Oto Tito Ortiz, facet który oszukał wszystkich, którzy go wspierali i pomagali mu przez całą karierę, nie mam litości dla tak samolubnego, skupiającego uwagę na sobie gościa jak Tito. Nie chcę tego zrobić tak, że po prostu walnę go w szczękę i będzie po sprawie. Nie oto chodzi w tej walce. Będzie cierpieć, zamierzam delektować się każdą minutą jaką będę z nim mieć. Zamierzam zamknąć mu oczy, ukarać jego ciało, potem zrobić krok w tył, żeby móc zrobić jeszcze więcej."

Ponadto dojdzie do rywalizacji o zwakowany przez Eddie'ego Alvareza pas mistrzowski w wadze lekkiej między Michaelem Chandlerem (12-2 MMA, 9-2 BMMA) i Willem Brooksem (14-1 MMA, 6-1 BMMA). Będzie to drugie starcie tych zawodników. W pierwszym, które było bardzo wyrównane, niespodziewanie wygrał na punkty Brooks, zdobywając tytuł tymczasowy. Chandler zapowiada, że tym razem zaprezentuje się z lepszej strony.

"Jestem bardzo podekscytowany możliwością ponownego zmierzenia się z Willem. Wierzę, że jestem lepszym fighterem, niż ostatnim razem i nie mogę się doczekać na odzyskanie mojego pasa przed ogromną publicznością w San Diego." 

"Nie mogę się doczekać na walkę z Chandlerem i kontynuowanie progresu z ostatniego boju." - powiedział z kolei Brooks. "Czuję, iż w ostatnim pojedynku znalazłem słaby punkt w jego zbroi i byłem blisko przebicia się przez nią i skończenia go. Ponownie będę na niego naciskać, tym razem go złamię, nie będzie żadnej trylogii między mną i Chandlerem. Zamierzam zakończyć to, co zacząłem i ujawnić kim on jest, czyli jedynowymiarowym zawodnikiem."

Warto zwrócić jeszcze uwagę na to, że tego samego dnia, co Bellator 131 odbędzie się gala UFC 180 ze starciem Caina Velasqueza i Fabricio Werduma o tytuł w kategorii ciężkiej. To oznacza, iż ponownie dojdzie do walki o widza między dwiema największymi organizacjami MMA na świecie.