free templates joomla

Stephan Bonnar wraca z emerytury i podpisuje kontrakt z Bellatorem!

Stephen Bonnar Po niemal dwóch latach przerwy do MMA powraca Stephan Bonnar (15-8 MMA, 0-0 BMMA). Zawodnik, który ma za sobą siedmioletnią przygodę z UFC, nowy rozdział swojej kariery zwiąże z inną organizacją, a mianowicie z Bellatorem. Jeszcze w tym roku należy spodziewać się pierwszego występu 37-latka pod nową banderą. Cel, jaki wyznaczył sobie na początek jest bardzo klarowny.

"Chcę, żeby wszyscy wiedzieli, iż powracam z emerytury, ponieważ nadszedł czas, by uwolnić świat MMA od wirusa znanego jako Tito Ortiz. Zbyt długo cierpieliśmy z powodu jego nudnych walk, to czas, by ktoś w końcu rozprawił się z nim na dobre."

Niezwykle ucieszony z powodu zakontraktowania "The American Psycho" jest prezes Bellatora, Scott Coker. Jego zdaniem obecność Bonnara w wadze półciężkiej stwarza możliwości na wiele interesujących zestawień.

"Stephan jest gościem, który był wielką częścią tego sportu i jesteśmy podekscytowani mając go w rosterze. Był połową prawdopodobnie największych i najwspanialszych pojedynków w historii MMA i działo się to na antenie Spike. Gdy popatrzycie na dywizję półciężką, z takimi nazwiskami jak ''Rampage'', Tito, "King Mo", Emanuel Newton i inni, jest wiele walk, w które Stephan może być włączony. Wielkie walki przeciwko wielkim nazwiskom. Po rozmowie ze Stephanem wiem czego chce i chcemy to dostarczyć naszym fanom."

Ponadto istnieje spore prawdopodobieństwo, iż rola Bonnara w Bellatorze nie będzie się ograniczać jedynie do walk. Może także zostać mu powierzone stanowisko komentatora oraz eksperta, odpowiedzialnego za analizy.

Bonnar to zawodnik, który najmocniej w pamięci fanów MMA zapadł za sprawą niesamowitego boju, jaki stoczył w kwietniu 2005 roku z Forrestem Griffinem. I chociaż przegrał, to zostawił po sobie wyłącznie pozytywne wrażenie. Ponadto wygrywał z takimi fighterami jak James Irvin, Keith Jardine czy Krzysztof Soszynski. Miał także sposobność mierzyć się z takimi tuzami jak Lyoto Machida, Jon Jones, Mark Coleman czy Anderson Silva.

Cieszący się dużą sympatią fighter ma jednak swoje za uszami. Dwukrotnie wpadł na testach na obecność dopingu: w 2006 roku w jego organizmie wykryto obecność boldenonu, zaś w 2012 drostanolonu. Mimo to 6 lipca 2013 roku Bonnar dołączył do UFC Hall of Fame, czyli Galerii Sław UFC.