free templates joomla

Henry Cejudo oficjalnie w UFC!

Henry Cejudo Kilka dni temu pisaliśmy o toczących się negocjacjach w sprawie przejścia Henry'ego Cejudo (6-0 MMA, 0-0 UFC) do UFC.

Na swojej stronie internetowej organizacja ogłosiła z radością, że mistrz olimpijski w zapasach z Pekinu podpisał właśnie kontrakt i zasili szeregi kategorii muszej. Wiemy już dodatkowo gdzie i z kim dojdzie do jego pierwszej konfrontacji w nowym miejscu zatrudnienia. Debiut nastąpi 30 sierpnia 2014 roku w Sacramento na gali UFC 177, a za przeciwnika będzie mieć Scotta Jorgensena (15-9 MMA, 4-5 UFC).

"Czuję się dobrze, będąc w końcu częścią rodziny UFC." - powiedział Cejudo świeżo po podpisaniu kontraktu.

Karierę w MMA rozpoczął po tym, gdy nie zakwalifikował się do reprezentacji USA na Igrzyska Olimpijskie w Londynie w 2012 roku. Jak sam mówi, doświadczenia z maty zapaśniczej pozwoliły mu na szybką adaptację do nowej dyscypliny.

"W zapasach mówimy o bractwie mistrzów i dostałem szansę bycia częścią klubu mistrzów olimpijskich. W każdym kto wygra Igrzyska w zapasach jest coś innego. I to jest coś, co zawsze chciałem przenieść do MMA jeśli chodzi o dyscyplinę, technikę i stawanie się kompletnym zawodnikiem. Wszystko to, co zrobiłem, by zdobyć złoty medal w praktyce przeniosłem do MMA."

Cejudo uważa, że we właściwym momencie dla niego nastąpił awans do najwyższej ligi MMA.

"Zawsze chciałem zostać uczniem w tym sporcie i stoczyć przynajmniej 6-8 pojedynków przed przejściem do UFC. Teraz uważam, iż jestem w szczytowej formie i nigdy wcześniej nie czułem się tak silny. Wygrałem Igrzyska Olimpijskie w wieku 21 lat. Mogłem wówczas jedynie wyhodować połowę wąsów, a teraz mam pełną brodę."

Odniósł się także do swojego premierowego oponenta w oktagonie, a więc Scotta Jorgensena, wcześniej walczącego w wadze koguciej.

"Jest twardym fighterem i wiem, że będzie to kawał dobrej walki. Jest zapaśnikiem i nie będzie to z pewnością łatwy bój, ale jestem gotowy. Można powiedzieć, że urodziłem się gotowy i jeśli chcą, bym walczył z nim to niech tak będzie. Moim celem jest zostać mistrzem świata." - zakończył odważnie nowy nabytek UFC.