free templates joomla

Blog Marty Chojnoskiej: Trenerzy ostro dawali nam w kość.

Marta ChojnoskaTrochę czasu minęło od mojego pierwszego bloga, ale już to nadrabiam i przepraszam fanów za zwłokę. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.

Tak, jak wspominałam od 13 do 23 sierpnia przebywałam na zgrupowaniu Kadry Polski K-1 i Low-kick. Podróż do Zakopanego była okropna. Kilka godzin w pociągu na walizkach, - bo oczywiście PKP tak dba o pasażerów, że sprzedaje bilety ponad limit, żeby ludzie, jak sardynki ściśnięci mięli komfort podróży – sprawił, że od razu po zameldowaniu się poszłam spać.

Trenerzy ostro dawali nam w kość. Już drugiego dnia niektórzy mieli problemy z wchodzeniem po schodach, bo tak doskwierały im zakwasy w nogach. Mieliśmy trzy mikro cykle, dużo biegaliśmy na stadionie, były sparingi, a także praca w dwójkach: atak, obrona, kontra, a także dużo pracy na reakcje w czasie walki. Ogólnie mówiąc nie było lekko, ale nikt nie mówił, że łatwo będzie.

Od ponad tygodnia jestem już w domu. Wdrożyłam się już w treningi po długiej przerwie i na ostrych obrotach przygotowuję się do październikowych Mistrzostw Europy. Kilka dni temu otrzymałam bardzo fajną informację od menadżera, że KSW wyraziło zgodę na to, żebym mogła walczyć na zasadach MMA nie tylko za granicą, ale i w Polsce. Długo czekać na propozycję nie musiałam i już teraz ważą się losy mojej walki pod koniec roku u nas w kraju. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli i jeszcze w tym roku będę mogła dać dobrą walkę w MMA.

Marta Chojnoska Marta Chojnoska

Na koniec, jak zawsze muszę podziękować komu trzeba. Czyli portalowi Fightsport.pl za możliwość publikacji bloga na ich łamach. Sponsorowi Hi Tec Nutrition, który w czasie mojej nieobecności przesłał mi kolejną dużą paczkę odżywek, a także firmie Manto za odzież do treningów. Nie mogę zapomnieć również o moich trenerach Tomaszu Skrzypku i Tomaszu Mamulskim oraz koleżankach z kadry. Wielkie dzięki dla Was wszystkich!

Marta Chojnoska

Poniżej moja walka finałowa z Mistrzostw Świata K-1 Rules z 2011 roku, która zakończyła się moim zwycięstwem i złotym medalem.