free templates joomla

Aleksander Emelianenko pobity przez Sosnowskiego na Coliseum FC New History 2 !

Emelienenko vs SosnovskiyKompletnie nie miał nic do powiedzenia słynny rosyjski zawodnik MMA i Sambo Aleksander Emelianenko (23-7) w walce z młodym 24-letnim ukraińskim zawodnikiem Dmitrijem Sosnowskim (8-0) podczas pojedynku wieczoru gali Coliseum "New History 2", która odbyła się w Sankt Petersburgu w Rosji w sobotni wieczór 25-go stycznia. Po minucie i 43 sekundach sędzia zmuszony był przerwać walkę.

Enfant terrible rosyjskiej sceny MMA, który po Wiaczesławie Datsiku odziedziczył tytuł największego skandalisty w Rosji, został szybko obalony przez ucznia Aleksieja Olejnika i po krótkiej walce (z przerwami) zbombardowany silnymi ciosami w parterze. Emelianenko przekonał się na własnej skórze, że na wschodniej scenie Mieszanych Sztuk Walki do głosu doszło nowe pokolenie fighterów. Nic tym razem nie pomogły mu słynne "rozcinające rękawice" jakie po wielekroć ratowały mu skórę w walkach, które były przerywane na wskutek krwawienia rywali, już na początku walk. Nie wiadomo czy jest to kalafonia czy inny środek czy zaostrzone paznokcie, ale tym razem nie pomogło mu to w pojedynku. Owszem już po 30 sekundach walki, praktycznie bez ciosów Emelienenki, Sosnowski krwawił, ale po wytarciu krwi mógł kontynuować pojedynek.

Wyglądający jak gladiator 24-latek wybrał dobrą taktykę i powalił od razu ociężałego opasłego już przeciwnika. Ten jak żółw - jak przewrócił się na plecy to był bezbronny. Sosnowski próbował powtórzyć wyczyn swojego mistrza Olejnika z walki z Cro Copem i zadusić go uciskiem na kark, ale Emelianenko jakimś cudem wyzwolił się z tego. Egzekucja nastąpiła szybko, gdy Emelianenko próbował wstać. Sosnowski zaczął bombardowanie i sędzia litościwie przerwał walkę oszczędzając głowę weterana Pride i wielu innych rosyjskich organizacji. Sosnowski odniósł życiowy sukces, bo Aleksander to dziś idealny dostarczyciel punktów i jego nazwisko może umożliwić wielką karierę Sosnowskiemu. Kariera stoi przed nim otworem, ale musi uważać na dietę, bo widać, że ona ma znaczący wpływ na jego siłę i sylwetkę.

Na gali wystąpił polski zawodnik Rafał Błachuta (8-3) z Kwidzyna. Walczący w KSW fighter nie miał za wiele do powiedzenia w pojedynku z Rusłanem Żemuchowem (3-1) z Rosji. Walki na punkty nie da się raczej wygrać leżąc 3/4 czasu na plecach i t0o nie tylko w Rosji. Rafał ma świetne umiejętności Jiu-Jitsu, ale nie był w stanie zdobyć przewagi. Niewiele brakowało, aby dwa razy przegrał przez nokaut, gdy przyjął lub uniknął silnych kopnięć i uderzeń rywala. Polak odpadł z turnieju wagi półśredniej, który w pierwszych walkach pokazał się na świetnym poziomie. Odpadł z niego też niemiecki "Chuligan" czyli Benjamin Brinsa (13-2), który mimo wsparcia Marcina Bandela z Łodzi będącego w jego sztabie, przegrał z kretesem obie rundy z świetnie walczącym Eduardem Vartanyanem z Rosji (5-1).

Komplet wyników:

Main event
+93 kg: Dmitriy Sosnovskiy pokonał Alexandra Emelianenko przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:43 min)

Ćwierćfinał turnieju
77 kg: Eduard 'Lionheart' Vartanyan pokonał Benjamina 'The Hooligan' Brinsa przez decyzję 3-0
77 kg: Ruslan Zhemukhov pokonał Rafał Błachutę przez decyzję 3-0
77 kg: Egor Golubcov pokonał Dmitry Berezina przez poddanie (trójkątne duszenie) w 2 rundzie (2:09 min)
77 kg: Sergey Faley pokonał Igor Makoedova przez decyzję 3-0

Pozostałe
Igor Kudritskiy Sergeya Romanova przez decyzję 3-0
Mikhail Korobkov pokonał Vitalijsa Melnikovsa pokonał przez poddanie (trójkątne duszenie) w 1 rundzie (2:08 min)
Vasiliy Zubkov pokonał Mazvydasa Pieza przez decyzję 3-0
Artem Kazbanov pokonał Konstantina Zabavina przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:11 min)
Ilya Ovechkin pokonał Sauliusa Buciusa przez decyzję 3-0