Emelianenko wyrzucony za pijaństwo z Tyumen Fight 2!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 16, grudzień 2013
Rosyjski zawodnik MMA Aleksander Emelianenko został ostatecznie usunięty z karty walk gali Tyumen Fight 2, która 22-go grudnia odbędzie się w miejscowości Tiumeń na Syberii. Młodszego brata słynnego Fiodora Emelianenko zastąpi Konstantin Jerochin (Konstantin Erokhin - przyp. red.) i to on będzie walczyć w walce wieczoru gali z Amerykaninem Erickiem Prindle. Na gali jako goście honorowy pojawią się mistrz UFC Cain Velasquez i były mistrz Strikeforce Daniel Cormier. Niestety Aleksander nie spotka się z nimi ani na gali ani tym bardziej w ringu.
Ostatecznym powodem wyrzucenia była awantura na treningu, podczas którego pijany zawodnik pokłócił się z lokalnymi parlamentarzystami i członkami władz miasta Tiumeń. Informację o zajściu dziennikarzowi "Sowieckiego Sportu" przekazał prezes Federacji MMA w regionie Tiumeń, Oleg Muchamedżin. Według niego, Emelianenko awanturował się i wykrzykiwał do nich: "Kim ty k... myślisz, że jesteś jeden z drugim, co?!".
Prezes zaznaczył również podkreślił, że decyzja o dyskwalifikacji zawodnika wynika również z jego słabej kondycji fizycznej. Aleksander został skoszarowany w Tiumeniu, by trenował do walki i organizatorzy przez ponad miesiąc opłacają mu pobyt i ustawiają treningi, sparingpartnerów. "Mamy mistrzów sportu w boksie, oni przychodzą na sparingi, a on (A.E.) w ogóle nie może z nimi nawiązać walki. Przepuszcza mnóstwo uderzeń". Według niego, Rosjanin nie ma żadnych szans w walce z Erickiem Prindlem.
Muchamedżin zaprzeczył również słowom Emelianenko, iż organizatorzy tego przedsięwzięcia chcieli jego nazwisku sprzedać wszystkie bilety, a następnie, obniżyć mu wypłatę. Według Muchamedżina, udało się sprzedać tylko jedną szóstą biletów a sponsorzy, którzy dowiedzieli się, że gwiazdą gali jest Emelianenko - odmawiali sfinansowania gali.
W związku z powyższym w dniu 13-go grudnia, rozwiązano umowę. Organizatorzy umotywowali decyzję niesportowym zachowaniem Emelianenko. W szczególności piciem alkoholu, choć według kontraktu nie mógł robić tego. Emelianenko już w kilka godzin po decyzji powiedział agencji Itar-Tass, że organizatorzy zrobili to i że będzie kwestionować swoje zwolnienie w sądzie. Przyznał również, że organizatorzy mają oświadczenie, zgodnie z którym odmówił badań lekarskich.
Ostatecznym powodem wyrzucenia była awantura na treningu, podczas którego pijany zawodnik pokłócił się z lokalnymi parlamentarzystami i członkami władz miasta Tiumeń. Informację o zajściu dziennikarzowi "Sowieckiego Sportu" przekazał prezes Federacji MMA w regionie Tiumeń, Oleg Muchamedżin. Według niego, Emelianenko awanturował się i wykrzykiwał do nich: "Kim ty k... myślisz, że jesteś jeden z drugim, co?!".
Prezes zaznaczył również podkreślił, że decyzja o dyskwalifikacji zawodnika wynika również z jego słabej kondycji fizycznej. Aleksander został skoszarowany w Tiumeniu, by trenował do walki i organizatorzy przez ponad miesiąc opłacają mu pobyt i ustawiają treningi, sparingpartnerów. "Mamy mistrzów sportu w boksie, oni przychodzą na sparingi, a on (A.E.) w ogóle nie może z nimi nawiązać walki. Przepuszcza mnóstwo uderzeń". Według niego, Rosjanin nie ma żadnych szans w walce z Erickiem Prindlem.
Muchamedżin zaprzeczył również słowom Emelianenko, iż organizatorzy tego przedsięwzięcia chcieli jego nazwisku sprzedać wszystkie bilety, a następnie, obniżyć mu wypłatę. Według Muchamedżina, udało się sprzedać tylko jedną szóstą biletów a sponsorzy, którzy dowiedzieli się, że gwiazdą gali jest Emelianenko - odmawiali sfinansowania gali.
W związku z powyższym w dniu 13-go grudnia, rozwiązano umowę. Organizatorzy umotywowali decyzję niesportowym zachowaniem Emelianenko. W szczególności piciem alkoholu, choć według kontraktu nie mógł robić tego. Emelianenko już w kilka godzin po decyzji powiedział agencji Itar-Tass, że organizatorzy zrobili to i że będzie kwestionować swoje zwolnienie w sądzie. Przyznał również, że organizatorzy mają oświadczenie, zgodnie z którym odmówił badań lekarskich.