free templates joomla

Reza Madadi nadal oczekuje na rozprawę sądową!

Reza MadadiJuż po raz czwarty, przesunięty został proces gwiazdy szwedzkich Mieszanych Sztuk Walki i zarazem znanego zawodnika UFC, Rezy Madadiego podejrzewanego o udział w kradzieży.  Reza w maju br. został aresztowany za zniszczenie i próbę kradzieży towarów w jednym z ekskluzwnych butików w Sztokholmie. O udział, policja podejrzewała także innych wspólników. Madadi i jego kompani obrabowali towar o wartości około jednego miliona koron, czyli około 150 tysięcy dolarów. Dość szybko szwedzkie organa ścigania wpadły na trop szajki, ale teraz sprawa zwolniła, bo sprawę przejął sąd.
Policja tłumaczyła się, iż musi zadbać o tę sprawę ze szczególną uwagą, ze względu na duże obciążenie pracą. Nowy termin rozprawy został ustalony na 29 lipca o godzinie 11:00. Dziś również aresztowano innego podejrzanego, który był także wcześniej zatrzymany. Nie jest to pierwszy zatarg z prawem Madadiego, bowiem był już dwukrotnie podejrzewany o kradzieże i bójki, ale w stosunku do obecnej sprawy to były błahostki.

Madadi ostatni raz walczył w kwietniu 2013 na gali UFC on FUEL TV 9 w Sztokholmie, na której jego przeciwnikiem był Michael Johnson. Madadi wygrał to starcie pokonując swojego przeciwnikia przez poddanie w trzeciej rundzie, a dodatkowo otrzymał nagrodę za "Poddanie Wieczoru" co jest taryfikowane kwotą 50 tysięcy dolarów. Najwidoczniej była to za mała kwota dla nazywanego "Mad Dog" zawodnika i musiał dorabiać. Dorabiać nie należy tu także ideologii, choć zanim podejrzanemu nie udowodni się winy, jest on niewinny - przynajmniej w Szwecji, bo w Iranie skąd pochodzi zapewne miałby już obcięte dłonie. Na szczęście Reza, może się póki co cieszyć wartościami zachodniego systemu sądownictwa.

Madadi miał się zmierzyć w kolejnej walce z Michaelem Chiesa na gali UFC on FOX 8, która odbędzie się już w ten weekend  27 lipca ale, ze względu na jego problemy z otrzymaniem wizy i powyższe kłopoty,  walka została odwołanaa w jego miejsce wszedł Jorge Masvidal. Istnieją raczej małe szanse by Madadi wrócił na areny UFC, po aferze - niezależnie od tego jak ona się skończy. Oby dla niego skończyła się pożytecznymi wnioskami, bo jeden z ciekawiej walczących zawodników niestety sam sobie ją zaprzepaścił.