Marcin Tybura zmienia religijnego Magomeda Malikova w turnieju M-1 Grand Prix!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 23, lipiec 2013
Polski zawodnik wagi ciężkiej Marcin Tybura (7-0) z United Gym zastąpi reprezetującego Rosję, fightera z Dagestanu, Magomeda Malikova (7-2) w półfinale turnieju wagi ciężkiej M-1 Grand Prix 2013 na gali M-1 Challenge 41, która odbędzie się 21 sierpnia w Sankt Petersburgu w Rosji. Jego rywalem będzie Chaban Ka (6-1-1) z Francji.
Malikov wycofał się z turnieju z powodów religijnych. Jak wyjaśnił w oświadczeniu przedstawionym przez przez przez organizację M-1 Global, z powodu odbywającego się aktualnie islamskiego święta Ramadanu, nie jest w stanie należycie się przygotować do walki. Malikov, po kresie świąt zamierza powrócić na łono organizacji M-1 Global i stoczyć walkę z najlepszymi zawodnikami tej organizacji. Zawodnik klubu Gorec z Machaczkały przeprosił za niezawinioną przez niego sytuację, która wynikła też z harmonogramu gal M-1 Global i jej umów z telewizją i sponsorami. Niestety nie przewidziano takiej sytuacji. Malikov to pogromca m.in. Alexandra Emelianenko i Jeffa Monsona.
To co jest pechem jednych, choć trudno mówić tu o pechu, jest szczęściem dla innych. Dla Tybury otwiera się szansa na zaistnienie w turnieju i w samej organizacji, gdzie stoczył jedną walkę w dniu 27 lutego w Orenburgu pokonując Denisa Komkina z Rosji i zapewnił sobie rezerwową pozycję w M-1 Grand Prix. Teraz szczęście uśmiechnęło się do naszego zawodnika i będzie mógł on wejść do gry w najmocniejszej rosyjskiej organizacji MMA. W drugim półfinale znany u nas Konstatntin Gluhov (26-12) z Łotwy walczyć będzie z Denisem Smoldarevem (6-0) z Rosji. Walką wieczoru gali będzie pojedynek o pas wagi piórkowej M-1 Global pomiędzy Maratem Gafurovem (7-0) a Yuri Ivlevem (18-7).
Malikov wycofał się z turnieju z powodów religijnych. Jak wyjaśnił w oświadczeniu przedstawionym przez przez przez organizację M-1 Global, z powodu odbywającego się aktualnie islamskiego święta Ramadanu, nie jest w stanie należycie się przygotować do walki. Malikov, po kresie świąt zamierza powrócić na łono organizacji M-1 Global i stoczyć walkę z najlepszymi zawodnikami tej organizacji. Zawodnik klubu Gorec z Machaczkały przeprosił za niezawinioną przez niego sytuację, która wynikła też z harmonogramu gal M-1 Global i jej umów z telewizją i sponsorami. Niestety nie przewidziano takiej sytuacji. Malikov to pogromca m.in. Alexandra Emelianenko i Jeffa Monsona.
To co jest pechem jednych, choć trudno mówić tu o pechu, jest szczęściem dla innych. Dla Tybury otwiera się szansa na zaistnienie w turnieju i w samej organizacji, gdzie stoczył jedną walkę w dniu 27 lutego w Orenburgu pokonując Denisa Komkina z Rosji i zapewnił sobie rezerwową pozycję w M-1 Grand Prix. Teraz szczęście uśmiechnęło się do naszego zawodnika i będzie mógł on wejść do gry w najmocniejszej rosyjskiej organizacji MMA. W drugim półfinale znany u nas Konstatntin Gluhov (26-12) z Łotwy walczyć będzie z Denisem Smoldarevem (6-0) z Rosji. Walką wieczoru gali będzie pojedynek o pas wagi piórkowej M-1 Global pomiędzy Maratem Gafurovem (7-0) a Yuri Ivlevem (18-7).