free templates joomla

Michael Bisping znokautowany na sparingu?

Michael BispingKilka dni temu amerykański portal Middleaesy.com, opublikował informację o tym jakoby najpopularniejszy brytyjski fighter MMA i niedoszły pretendent do pasa wagi półśredniej w UFC, Michale Bisping został znokautowany na jednym z treningów bokserskich w sali słynnego Freddy Roacha, Wild Card Boxing Club. Brytyjczyk wściekł się to informacją nie na żarty, bowiem w październiku czeka go pojedynek z Markiem Munozem  na jego rodzinnym terenie czyli w Manchesterze w Anglii a wiadomo, jak działają na rywali takie rewelacje.

Według źródłowej informacji, stało się to po lekceważącym podejściu Anglika do sparingpartnera, co akurat nie musi dziwiść znających karierę zawodnika. Twitter Dumy Albionu, rozgrzał się w tym momencie do czerwoności. "Ci kłamcy powiedzieli, że zostałem znokautowany w sali Wild Card Boxing Club. To jest kompletne kłamstwo. Nie zostałem znokautowany na sali Wild Card, lub gdziekolwiek indziej na sparingu. Jestem obecnie po chirurgii oka i nie przeprowadzam sparingów" - napisał "The Count" i nie wypada mu nie wierzyć.

Menadżer Michaela Bispinga, Audie Attar, również ruszył do ataku z informacją, że takie wiadomości są wyssane z palca i są jawnym kłamstwem. "To nie jest informacja, ale zwykłe śmieci. To naprawdę zdenerwowało Michaela. Owszem był nokautowany w walce, ale podczas sparingu był znokautowany tylko raz w życiu. Był w Wild Card tylko raz i to było ponad rok temu. W wiadomościach w MiddleEasy napisali celowo kłamstwa, ale w dalszym ciągu utrzymują, że mają poważne źródło, któremu można zaufać. Podczas podawania takich fałszywych informacji, to albo to udowodnią, albo przygotują się do tego, że będą do czynienia z konsekwencjami swoich działań" - wyjaśnia i grozi w imieniu sztabu zawodnika.

Jeśli chodzi o owe źródło tej informacji, to zdaniem internatów, którzy pospieszyli z pomocą Bispingowi - jest nim Tim Kennedy, amerykański komandos i zawodnik Strikeforce wcześniej a aktualnie UFC. Anglik wyśmiał go od razu, stwierdzając, że to facet, który zanudził na śmierć wszystkich swoją pierwszą walką na UFC 162. Dla przypomnienia - Kennedy pokonał ntam Rogera Gracie, który mieszka i trenuje... w Anglii. I już chyba wiadomo kto może być w przyszłości rywalem Bispinga. Tim Kennedy vs Michael Bisping? Dlaczego by nie mieli się spotkać w takim pojedynku dwaj najwięksi nudziarze okatgonu?