free templates joomla

Nate Diaz: po walce z Thomsonem zmieniam dywizję!

Nate DiazNiedawny pretendent do pasa mistrza UFC w wadze lekkiej, Nate Diaz w najbliższą sobotę stanie do walki z byłym championem Strikeforce w tej samej kategorii wagowej, Joshem Thomsonem. Podopieczny Cesara Gracie, który niedawno zamienił go na Mike'a Koegana jako swojego managera, walką z Thomsonem chce zakończyć przygodę w wadze lekkiej:

"Nie sądzę, bym miał czego szukać w dywizji lekkiej. Pokonałem już wszystkich w tej wadze i walczyłem ze wszystkimi. Jedyną osobą, która mnie pokonała w limicie 155-ciu funtów jest Ben Henderson, a Gilbert Melendez poradzi sobie z nim w sobotę. Po co miałbym od nowa walczyć z tymi samymi zawodnikami? To nuda. To nie jest motywacja. Wolałbym walczyć z kimś, z kim jeszcze się nie pojedynkowałem."

Jak zapewnia sam zainteresowany, głównym powodem nie jest niemożliwość zbijania wagi. Diaz bez problemu wypełniał zakontraktowane limity w przeciwieństwie do innych zawodników UFC. Ponadto jak sam mówi, trochę popadł w rutynę w tej dywizji:

"Zbijanie wagi jest spoko. Radzę z tym sobie o wiele łatwiej niż większość innych zawodników. Muszę jednak powiedzieć, że walczę w tej dywizji już siedem albo osiem lat, czyli o wiele więcej niż inni fighterzy z tego przedziału wagowego."

Zawodnik ze Stockton nie zamierza jednak zbijać do limitu dywizji piórkowej. Podopieczny Cesara Gracie powróci do dywizji półśredniej, co może być najlepszym przykładem na to, że Nick Diaz faktycznie zakończył karierę w MMA.

W dywizji półśredniej UFC Diaz stoczył do tej pory cztery walki. Pokonał Marcusa Davisa i Rory'ego Markhama, a przegrał z Dong Hyun Kimem i Rory'm MacDonaldem. Po porażce z tym ostatnim wrócił do wagi lekkiej, wygrał cztery kolejne walki i w walce o pas przegrał z Benem Hendersonem.