free templates joomla

Glory 5: Remy Bonjasky znokautowany przez Tyrone Sponga! Wyniki!

Glory 5W sobotę wieczór 23 marca najprężniej działająca obecnie na rynku Kickboxingu grupa Glory Sports International przeprowadziła swoją piątą galę Kickboxingu. Impreza Glory 5, odbyła się w stolicy Wielkiej Brytanii, w Londynie a w walce wieczoru zmierzył się dwie wielkie legendy K-1 z Holandii. 37 letni trzykrotny mistrz K-1 World GP Remy Bonjasky (77-17 40 KO) i jego o dziesięć lat młodszy rodak Tyrone Spong (69-6-1-1NC 49 KO).

Mimo, iż obaj pochodzą z Surinamu i są wychowankami holenderskich szkół Kickboxingu, nie darzą się sympatią. Już w trakcie przygotowań do walki poszli na ostrą wymianę zdań, w której nie brakowało zarzutów o stosowanie a w zasadzie nadużywanie dopingu. Niewątpliwie wiele z tych zarzutów ma coś na rzeczy, ale de facto obaj wyjaśniali to sobie na ringu.

Pojedynek był ostry od początku. Spong postawił na skrócenie dystansu i ciosy w tułów. Remy szukał rozwiązań w pojedynczych akcjach z kopnięciami kolanem i middlekickami bitymi często na przedramiona. Jest to bolesne i często powoduje obniżenie gardy, oraz intuicyjne cofanie się przed akcjami. Sęk w tym, że Spong nie chciał się cofać i non stop spychał na liny weterana. Bonjasky próbował swoich koronnych akcji kolanami, ale widać było gołym okiem, iż "dawny Bonjasky" poradziłby sobie z takim rywalem bez problemu. Tu raził brakiem szybkości, jego kopnięcia są przechwytywane i kontrowane.

Pierwszą rundę Remy przegrał a w drugiej ruszył do odrabiania strat i poszedł na wymiany. To było ryzykowne i miało opłakane skutki. Zepchnięty do narożnika wyprowadził akcję kolanem na głowę. Trafił lekko, ale Spong był czujny i miał sporo szczęścia. Odchylił się i po chwili krótkim sierpem ściął Bonjasky'ego z nóg, precyzyjnie trafiając w szczękę na punkt prawą ręką. Dawny mistrz nie był się w stanie nawet dźwignąć z lin a sędzia Ubeda, nawet nie próbował go liczyć. Bonjasky dostał czytelny sygnał, że powrót był błędem a w światowym Kickboxingu nadeszła zmiana warty. Nie jest ona może tak elegancka i finezyjna jak u "Latającego Gentelmana", ale oparta na pracy, sile i chemii, mocno potrafiła już zaznaczyć swoją obecność.

Skoro o Spongu mowa to warto zauważyć, iż trenuje on z zawodnikami MMA jak Rashad Evans i holenderski rodak Alistair Overeem. Wszystko to głównie na Florydzie w USA. Spong powoli stawia nie tylko na Kickboxing, ale także na MMA a wiadomo, że jak się uczyć to tylko od najlepszych. Spong szczególnie jak w szybkim tempie przybrał na masie mięśniowej, miał początkowo problemy z dobrymi zawodnikami, ale pokonanie Petera Aertsa w 2012 roku i teraz Bonjasky'ego stawia go w roli czołowego zawodnika Kickboxingu na świecie. Bardzo ciekawe będą jego konfrontacje z Ghitą czy Semmy Schiltem, ale to melodia przyszłości.

Komplet wyników:

Main event
+95 kg: Tyrone Spong (Surinam) pokonał Remy Bonjasky'ego (Holandia) przez KO w 2 rundzie

Superfight
70 kg: Jordan Watson (Wielka Brytania) pokonał Steve Moxona (Australia) przez decyzję
70 kg: Albert Kraus (Holandia) pokonał Warrena Stevelmansa (RPA) przez decyzję
85 kg: Steven Wakeling (Wielka Brytania) pokonał Eddie Walkera przez KO (niskie kopnięcia) w 2 rundzie
95 kg: Danyo Ilunga (Kongo) pokonał Stephane Susperregui  (Francja) przez KO (uderzenie kolanem na głowę) w 2 rundzie
95 kg: Michael Duut (Holandia) pokonał Dustina Jacoby przez KO (3 x liczenie przez KO w 1 rundzie
65 kg: Mosab Armani (Marko) pokonał Liama Harrisona (Wielka Brytania) przez KO (cios w wątrobę) w 1 rundzie
+95 kg: Daniel Sam (Anglia) pokonał Singha Jaideep (Indie) przez decyzję
70 kg: Johann Fauveau (Francja) pokonał Constantina Pasniciuca (Litwa) przez decyzję
67 kg: Reece McAllister (Wielka Brytania) pokonał Tima Thomasa (Wielka Brytania) przez decyzję
79 kg: Jhonata Oliveira (Portugalia) pokonał Nicolę Gallo (Włochy) przez decyzję