free templates joomla

Badr Hari złamany i załamany, ale niepokonany!

Badr HariSłynny marokański gwiazdor K-1 Badr Hari, który w ostatniej chwili wskoczył do turnieju K-1 World Grand Prix Final 8, słono opłacił swój start i krótki okres przygotowań. Trenujący pod okiem Mike Passeniera w Amsterdamie zawodnik i enfant terrible sportu, złamał kości śródstopia w walce z Zabitem Samedovem. Mimo zwycięstwa nie wyszedł do następnej walki.

W 2009 roku Hari zniszczył Samedova w turnieju, teraz mimo braku formy, serii kłopotów z prawem i odsiadki w więzieniu, do którego może wrócić - położył go kilka razy na deski, ale Azer z Białorusi przetrwał to i w końcówce walki fani widzieli uciekającego w popłochu z nieznanych wówczas przyczyn Badra. Ucieczka była nie mniej efektowna niż ta z restauracji po pobiciu znienacka ochroniarza w Holandii i kibice patrzyli ze zdumieniem na rejteradę Badra, którego do walki zachęcał sam Zabit Samedov.

Patrząc na zdjęcia po gali nie trudno zrozumieć, że Marokańczyk walczył nie tylko z Samedovem, ale i z bólem. To uniemożliwiło mu triumf w rywalizacji, którą tak bardzo pragnął wygrać. Nie pierwszy to raz, gdy Hari z różnych przyczyn odpada z rywalizacji i zawodzi wszystkich fanów talentu "Golden Boya". Pocieszenie zapewne przyniesie mu wierna narzeczona Estelle Cruyff, która wcześniej była żoną Ruuda Gullita, przyjaciółką milionera Koena Everinka a obecnie kibicuje Badrowi w sądowym pojedynku z tym ostatnim. Sportowe pojedynki Badr ma niestety na ten rok raczej już zakończone i kolejna szansa bycia mistrzem odeszła w niebyt. Wygląda to na jakieś fatum, ale winy jest wyłącznie sam Badr.

Badr Hari