Organizacja K-1 Global w oficjalnym piśmie jakie otrzymaliśmy, poinformowała o tym, iż znana kickboxerska organizacja WAKO kierowana przez Ennio Falsoniego nie ma prawa do posługiwania się oficjalnym brandem "K-1" ani nie jest autoryzowanym partnerem najbardziej znanej marki walk Kickboxingu. Jak zaznaczono, owszem w grudniu 2012 roku obie grupy zawarły porozumienie o współpracy i są "zaprzyjaźnionymi" podmiotami, jednak nie ma to statusu oficjalnej autoryzacji. Pismo podpisał Mike Kim, szef spółki K-1 Global Holdings Limited.

Organizacja WAKO jest największą amatorską organizacją Kickboxingu i należy do niej kilkadziesiąt krajów (w tym i Polska), które posiadają sieć silnych struktur lokalnych. Organizuje na całym świecie wiele imprez, ale niemal wyłącznie amatorskich. Zawodowym substytutem są tzw. pasy WAKO Pro, które rywalizują z innymi zawodowymi trofeami oferowanymi przez WKN, ISKA czy tego typu organizacje.

K-1 Global, przejęło brand K-1 z upadłej FEG i nie od dziś wiadomo, że za jej działaniami nadal stoi słynny twórca Kancho Ishii. Organizacja działa niemal z zerowej pozycji a najcenniejszym jej wolumenem jest nieprzemijający i legendarny brand K-1, który jest rozpoznawalną marką budowaną od pierwszej połowy lat 90-tych. Dodatkowo kością niezgody może być partnerska organizacja amatorskiego Kickboxingu WAK-1F, prowadzona przez promotora Donatasa Simanaitisa.

Litewski promotor jest obecnie jedną z kluczowych postaci światowego Kickboxingu i lojalnym partnerem K-1 od wielu lat. Posiada też autoryzację na używanie brandu K-1 na terenie Europy Wschodniej i Środkowej. Obecnie z holdingiem K-1 współpracuje też silna rumuńska SuperKombat, Eduarda Irimia. Od połowy 2012 roku grupa zaczęła rywalizować z holenderską Glory Sport International (GSI), ale póki co pozostaje w tyle za jej działaniami.

Obecnie oczekuje się na event K-1 World GP 2012, który będzie mieć miejsce w Zagrzebiu w Chorwacji i po raz pierwszy coroczny finał będzie przeprowadzony poza granicami Japonii. Zapewne tam także dojdzie do wyjaśnienia całej skomplikowanej sytuacji grupy K-1 i sojuszników. Wśród nich znalazł się także Zdravko Orsat, szef potężnej chorwackiej grupy medialnej do której należy kanał Fight Channel. Poniżej oficjalne pismo K-1 Global.