Doświadczony zawodnik UFC w wadze ciężkiej, Gabriel Gonzaga (13-6 MMA, 8-5 UFC) i debiutujący w organizacji Geronimo dos Santos (31-14 MMA, 0-0 UFC) nazywany "Mondragon" stoczą najprawdopodobniej walkę podczas UFC 153, odbywającej się w Rio de Janeiro w Brazylii. Nie wiadomo jest jeszcze do końca, czy pojedynek obu Brazylijczyków znajdzie się w karcie głównej, czy też zobaczymy go w undercardzie. 

Gonzaga zasłynął znokautowaniem słynnego Mirko "Cro Cop" Filipovic na gali UFC 70, kiedy to zaserwował jeden z najstraszniejszych nokautów w historii organizacji, posyłając na deski Chorwata jego firmową bronią czyli wysokim kopnięciem na głowę. Jak na specjalistę od BJJ był to spory wyczyn. Później był pretendentem do pasa wagi ciężkiej walcząc w dramatycznej walce z Randym Couture, gdzie przegrał przez TKO na UFC 74. Gonzaga opuścił szeregi UFC po kilku porażkach m.in. z Juniorem Dos Santosem i przeciętnym Brendanem Schaubem. Jednak po serii kontuzji zawodników i wakatach w wadze ciężkiej ponownie pojawił się w oktagonie UFC. 

Dos Santos jest znany fanom MMA na świecie z walki z Joshem Barnettem, gdzie został znokautowany już w pierwszej rundzie pojedynku. Jeśli pokonałby Amerykanina droga do organizacji Strikeforce byłaby dla niego sprawą otwartą. Był też sparingpartnerem podczas przygotowań Lyoto Machidy przed pierwszym starciem z Shogunem Ruą. Wygrał ostatnie 12-cie walk, wszystkie ze swoimi rodakami. W tym czasie zdobył pasy dwóch organizacji(Max Fight i Mr. Cage).