free templates joomla

Tako rzecze Dana White: po tym pozostanie mi się tylko rzucić z mostu!

Dana WhitePracowite dni ma obecnie prezes UFC Dana White, który musi dbać o firmę niemal jak o rodzinę. Prezes jest jak dobry ojciec. Nie jest to gołosłowne, bo z zawodnikami czasem jest jak z dziećmi. Dla przykładu trzeba zatroszczyć się o zagubionego w życiu Andersona Silva (33-4), zadbać o przyszłość Dana Hendersona (29-8) czy uspokoić Vitor Belforta (22-10).

Trzeba martwić się czy Johny Hendricks (14-1) otrzyma walkę o pas. Trzeba czasem przełknąć zniewagi i zastanowić się czy będzie w organizacji posada dla Josha Barnetta (32-6) i którą to panią znów w tyłek klepnie Quinton Jackson (32-10). No i nade wszystko czy Nick Diaz (26-8-0-1) nie będzie ponownie pchał się do używek i nie zostanie złapany na paleniu swojego ulubionego zioła czyli marihuany. Na wszystkie te zmartwienia Dana White musi odpowiadać dziennikarzom na konferencjach prasowych i tuż po nich. Oto próbka ciężkiej pracy jaką Dana musi wykonać:

"Nigdy nie powiedziałem, że podpisaliśmy umowę z Andersonem na 10 walk powiedziałem tylko, że my zaproponowaliśmy mu kontrakt na 8 walk, a on chciał na 10. On chce walczyć na wiosnę. Kilka miesięcy temu, Chris Weidman był kontuzjowany i nie było go przez rok, więc póki co trzeba jeszcze wybrać mu rywala" - powiedział o sytuacji Andersona Silva.

"Jest mało prawdopodobne, że będzie walczył z Andersonem Silva, a on ma na celowniku Jona Jonesa. Jeśli wygra z Machidą, może wyjść z Jonesem przed Cormierem" - wspomniał Dana Hendersona.

"Nie spodziewałem się, że będzie on wyzwie Jona Jonesa z którym przegrał, także takie stwierdzenie brzmi trochę śmiesznie. Może gdyby pokonał kilku topowych zawodników, takich jak Hector Lombard to damy mu walkę o tytuł" - White wyjaśnił status rozgorączkowanego Vitora Belforta.

"Jeśli Johny Hendricks pokaże się dobrze w swojej następnej walce i wygra, to będzie pretendentem do tytułu" - pozostał w konwencji walk o pasy prezes, przywołując Johny Hendricksa.

"Nie sądzę, że sobotnia walka Quintona Jackson będzie jego ostatnią w UFC. Z tym człowiekiem nigdy nie zgadniesz, co się wydarzy.. Jeśli pytasz mnie: czy to dobrze, dbaliśmy o niego? Moja odpowiedź brzmi: tak. Finansowo, osobiście, profesjonalnie i na każdy możliwy sposób traktowałem go dobrze. Jeśli chodzi o jego kontrakt z Reebokiem, warunki dla wszystkich chłopaków mamy jedne i takie same. Fighter nie może wyjść na naszej imprezie w tym co chce. Jego sponsor powinien być dopuszczony przez nas do występu w organizacji" - to zdanie prezesa na temat Quintona Jacksona.

"Negocjacje postępują, ale szczegółów nie mogę ujawnić. Według mnie on może być w UFC" - dodał Dana White o przewlekłych negocjacjach z Joshem Barnettem, z którym UFC zawsze miało kłopoty i na odwrót.

"Spójrz, ja nie jestem jego ojcem to znaczy, że będzie szalony, jeśli będzie on po raz kolejny zostanie złapany na stosowaniu marihuany. Często słyszę pytanie: "Co mamy zrobić z problemem sterydów? Co zrobisz, w rzeczywistości w tym przypadku?" Mamy umowę z 475 zawodnikami, a są oni rozproszeni po całym świecie. Mamy przedstawić problemy władzom w ich jurysdykcji?
W przypadku przyjmowania sterydów, palenie trawy lub używania innych narkotyków, to złapanie grozi grzywną i przez cały rok będzie pozostawać bez wynagrodzenia.Jeśli Diaz zostanie złapany ponownie na marihuanie, byłaby to krawędź. Po tym pozostanie mi się tylko rzucić z mostu
" - podkreślił wagę autorytetu jaki zaangażowała UFC w tego zawodnika, którym jest mistrz Strikeforce, Nick Diaz.