free templates joomla

Anthony Joshua nokautuje Kubrata Puleva w walce o pasy WBO, IBF i WBA! Porażki Mariusza Wacha i Nikodema Jeżewskiego na Matchroom Boxing w Londynie!

Joshua AntonyBokserski mistrz świata organizacji WBA, IBF i WBO 31-letni Anthony Joshua (24-1, 22 KO) efektownie znokautował w 9 rundzie obowiązkowego pretendenta IBF Bułgara Kubrata Puleva (28-2, 14 KO) podczas sobotniej nocy na SSE Arena w stolicy Wielkiej Brytanii, Londynie. Podczas gali wystąpili też w głównych walkach dwaj polscy pięściarze: Nikodem Jeżewski (19-1-1, 9 KO) i Mariusz Wach (36-7, 19 KO).

Pojedynek był popisem Anglika, którego wejście do ringu celebrowano okrutnie długo. Natomiast kiedy tylko się tam znalazł pokazał, że starszemu o 8 lat Bułgarowi będzie bardzo ciężko ugrać cokolwiek na dystansie punktowym. To raz dwa to dość swobodna postawa A.J. i punktowanie nieco niższego weterana.

Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo w trzeciej rundzie Pulev niefrasobliwie przyjął cios i idąc wzdłuż lin poszedł na deski. Pierwszy, ale nie ostatni raz tego wieczora. Wydatnie w dojściu do siebie pomagał mu tu sędzia ponad miarę przedłużając liczenie. Kolejne rundy pokazały jednak, że Pulev chce bić się i szuka szansy na sprawienie sensacji. Jedną z rund możnaby zapisać na jego konto. Jednak w dziewiątym starciu kilka podbródkowych naruszyło go mocno a kolejna akcja posłała na deski! Dźwigną się raz ale widać było, że to koniec i tak się za chwilę stało!

Po walce gratulacje złożył Anthony'emu sam Floyd Mayweather Jr., który pojawił się w hali i do którego osobiście zszedł A.J. Promotor tego ostatniego i organizator gali na 1000 osób Eddie Hearn, już zapowiedział, organizację wielkiego hitu czyli starcia z Tysonem Furym - posiadaczem ostatniego wielkiego pasa najstarszej organizacji WBC. To może być i wciąż jest karkołomnym zadaniem. Póki co Joshua ma trzy z czterech pasów liczących się organizacji i zwycięstwo nad obowiązkowym pretendentem.

Mariusz WachNazwisko Fury'ego pojawiło się w kontekście walki Mariusza Wacha, bowiem nasz olbrzym zmagał się z kuzynem ponad dwumetrowego mistrza WBC, Hughiem Furym (25-3, 14 KO). Niestety tradycyjnie mało agresywna postawa i styl narzucony przez rywala nie dały szansy na wygraną. I to pomimo dość przypadkowego rozcięcia Anglika po zderzeniu głowami.

Wach dał się zaskakiwać zmaianmi pozycji i wyprzedzaniem większości akcji. Ta walka niestety sukcesu nie przyniosła a i pokazała, że boks bywa nudnym sportem. Mariusz nieustępliwie zbliża się do końca kariery i coraz częściej będzie dostarczał zwycięstw do rekordów rywalom o ile nie zdecyduje się na zakończenie kariery.

Znacznie ciekawiej wyglądało starcie Jeżewskiego z Lawrencem Okolie (15-0, 12 KO), ale niestety to Polak był chłopcem do bicia w tym starciu choć okoliczności wzięcia tłumaczą go z tej porażki. Pokazują też jaka przepaść dzieli małe polskie eventy od walki na prestiżowej imprezie. Jednak w przypadku Okoli'ego nikt na niespodziankę nie liczył. Anglik huknął już w pierwszej rundzie na tułów tak, że zabrał wiarę w cokolwiek Polakowi. Pierwsze liczenie było tylko zapowiedzią nieszczęścia.

Jerżewski vs OkolieKolejne trafienie już w głowę pomino gardy spowodowały dziwną reakcję nóg i tułowia Polaka, który wykonał zaiste niesamowity taniec na oczach milionów idzów na świecie. Wytrwał to jakimś cudem i był liczony za chwilę po kolejnej akcji. Przetrwał rundę i to już był ogromny sukces. W drugiej rundzie jednak żarty się skończyły i Jeżewski po silnym trafieniu znów był liczony a sędzia zdecydował o zatrzymaniu walki. Słusznie, bo w powietrzu wisiał ciężki nokaut.

Z gali w Londynie przeprowadziliśmy Relację na Żywo na naszym kanale na Youtube. Polecamy!