Wynik sobotniego co-main event gali FEN 28 był sporym zaskoczeniem i wzbudził ogromną dyskusję, pomijając emocje jaką dostarczyła sama walka Krystiana Pudzianowskiego i Piotra Szeligi. Ten ostatni udzielił kilku wywiadów po wydarzeniu w tym i naszej redakcji, stając na wyskości zadania i będąc w prawdziwej euforii, czemu trudno się dziwić. Niestety na podsumowaniu zabrakło Krystiana, ale znamy przyczynę tego stanu rzeczy, bo wyjaśnił ją we wpisie w mediach społecznościowych.

We wtorek 16 czerwca, Krystian Pudzianowski opublikował oświadczenie, w którym podał przyczynę przerwania walki z Piotrem Szeligą, bo nie do końca była ona jasna. A warto przypomnieć, iż nastąpiła przed trzecim starciem dramatycznej walki z wieloma zmieniającymi się sytuacjami. Poniżej jego treść:

"No to teraz już na zimno po walce i na chłodno. Na samym początku chciałbym wszystkim podziękować tym co mi kibicowali i trzymali za mnie kciuki .Taki jest sport, przepraszam tych co zawiodłem ale strzeliło wiązadło gdzie odnowiła sie kontuzja kolana i nie mogłem dalej kontynuować walki ,chociaż chciałem walczyć trener @anzor_azhiev66 podjął decyzje ze zdrowie jest najważniejsze i poddał walkę .Tą walkę przegrałem ze sobą i z kontuzja .Biorę to na klatę i wrócę silniejszy .Gratulacje dla Piotrka za walkę, teraz trzeba wyleczyć kontuzje i wrócić do treningów . Dziękuje federacji @fightexclusivenight za to że mogłem być częścią tej gali i na niej walczyć pozdrawiam wszystkich" - napisał młodszy z braci Pudzianowskich.

Przypomnijmy, że 39-letni Krystian Pudzianowski był faworytem walki, ale ostatecznie wygrał młodszy o 12 lat Piotr Szeliga, który odnotował pierwsze zwycięstwo w karierze. Pudzianowski ma na koncie jedną wygraną z Radosławem Słodkiewiczem i sobotnią porażkę z Szeligą. Gala FEN 28 organizowana przez organizację Fight Exclusive Night, była w systemie Pay-Per-View (PPV) a pojedynek był głównym magnesem gali.