free templates joomla

Koszmarny wypadek, start na dokumentach kolegi i nadzieja na rehabilitację czyli Grappling Open World Cup w St.Petersburgu! Video

Paizdutin AliyevDo fatalnego wypadku podczas zawodów grapplingowych doszło podczas rosyjskiej edycji turnieju Grappling Open World Cup, które odbywały się w ostatni weekend w Sankt Petersburgu. W płatnym turnieju z główną nagrodą w wysokości 500 $ pochodzący z Dagestanu z 26-letni Paizutdin Aliyev, fatalnie wykonał próbę "latającej balachy" w walce z rok młodszym Gadzhimuradem Magomedovem. Rywal zdołał się cofnąć a Aliyev wylądował na karku na zapaśniczej macie, wcześniej wykonując niemal pełny obrót w powietrzu! Wyglądało to dramatycznie i zamieniło się w horror.

Rozległ się straszliwy krzyk i walkę natychmiast przerwano a poszkodowanym zajął się sztab. Nagranie zdarzenia to materiał dla ludzi o mocnych nerwach i na pewno promocją Sztuk Walki nie jest. Stąd uprzedzamy z góry. Sprawą zajęły się rosyjskie media a za nimi media na całym świecie.

Początkowe informacje były fatalne, bo wstrząs mózgu to był najmniejszy z problemów. Znacznie poważniejsze to uraz kręgosłupa i związany z tym paraliż. Został natychmiast hospitalizowany w Instytucie Badań Medycyny Ratunkowej, będąc w stanie utraty przytomności. Jak donosiosło Ministerstwo Sportu w Dagestanie wczoraj, Aliev odzyskał przytomność. „Wszystko zależy od samego sportowca. Jest za wcześnie, aby mówić o harmonogramie rehabilitacji” - głosi komunikat opublikowany na stronie ministerstwa na Instagramie. Potwierdził też to jego trener Cairo Zakiev. Lekarze operowali Paizutdina Aliyeva  i stwierdzili, że jego stan jest stabilny, ale powstrzymują się od jakichkolwiek prognoz. Wiadomo, iż mieszkaniec obwodu buinakskiego, doznał złamania kręgosłupa szyjnego. To najpoważniejszy uraz, ale nie jedyny.

Paizdutin AliyevZ ostatnich doniesień sprzed kilkunastu godzin wynika, iż stan ogólny zapaśnika poprawił się. Informację podał Askhabali Khalidov, wiceprezes Federacji Grapplingowej Dagestanu. „Jest lepiej, udało mu się poruszyć rękami, a także rozmawiał. To oczywiście nas wszystkich uszczęśliwiło i nastraja do optymistycznie” - cytowała dziś Khalidova miejscowa agencja prasowa z Dagestanu. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w zawodach zarejestrowano go na dokumenty jego kolegi! Taka informacja wypłynęła wczoraj, ale to już mniejsze zmartwienie niż stan zdrowia. Ma jednak znaczenie prawne.

Payzutdin nie był zawodowym sportowcem, pracował jako operator dźwigu w Sankt Petersburgu, dokąd dotarł z Dagestanu, przed dwoma laty. Tutaj trenował tylko sześć miesięcy, ale wcześniej wygrywał zawody w grapplingu, które wykorzystują techniki poszczególnych dyscyplin parterowych jak Jiu-Jitsu, BJJ i zapaśniczych. W klasycznym i brazylijskim Jiu-Jitsu, jest zakaz rzutów (tzw. slam'ów - przyp. red.) tu jednak walczono w formule No-gi czyli bezs kimon. Teraz pozostaje cierpliwie czekać na dobre wiadomości i modlić się, by takowe docierały. Pierwszą jest fakt, iż pośrod mieszkańców Dagestanu ogłoszono zbiórkę pieniędzy na pomoc zawodnikowi i jej oddźwięk jest