free templates joomla

UFC Sacramento: ''Żelazna Dama'' z Holandii miażdży Aspen Ladd, “California Kid” powraca w wielkim stylu! Wyniki & Video

UFC Sacramento De Randamie vs Aspen LaddTylko 16 sekund potrzebowała była mistrzyni wagi piórkowej Holenderka Germaine de Randamie (9-3 MMA, 6-1 UFC) by jednym uderzeniem posłać na deski i zmusić do interwencji sędziego Herba Deana by chronił 24-letnią Amerykankę Aspen Ladd (8-1 MMA, 3-1 UFC) przed ciężkim nokautem w walce wieczoru gali UFC Fight Night 155 zwaną też UFC on ESPN+ 13 Sacramento.

Impreza UFC on ESPN+ 13: De Randamie vs. Ladd odbyła się w kalifornijskim mieście Sacramento w nocy z soboty na niedzielę 13-go na 14-ty lipca. Pojedynek w zamyśle miał wyłonić pretendentkę do pasa mistrzowskiego dywizji koguciej i liczono na miejscową zawodniczkę jaką jest Ladd, ale dwie "13" w liczbie gali i dacie nie wróżyły jej nic dobrego. Dźwięki "Ostatniego Mohikanina" przy jakich zmierzała do walki także, bo ich przekaz nie mówi o zwycięstwie a smutku.

Jednak nie w przesądach tkwił sekret zwycięstwa 35-letniej Holenderki, która imponuje wigorem, jakiego może jej pozazdrościć nie jedna 20-latka. Ladd była kompletnie wycieńczona wagą w piątek i widząc jej zapadnięte oczy w sobotę nietrudno było odnieść wrażenie, że młode dziewcze prowadzone jest na egzekucję. Tak niestety to wyglądało. Wyczekiwano cudu po przerażających scenach na ważeniu, ale tak jak w przypdku wielu skazańcow - cud nie nastąpił. De Randamie to wielokrotna mistrzyni świata w Kickboxingu i co jak co, ale przyłożyć umie. Niczym kat zamarkowała lewą ręką po czym prawą trafiła na punkt i Aspen znalazła się na deskach.

Kolejne próby ciosów zatrzymał czujny sędzia Dean. Oczywiście po zatrzymaniu nie zabrakło głosów, że "za wcześnie przerwał" pojedynek i o ile w wielu wypadkach Herb Dean dawał dowody na to, że reagował nadpobudliwie nie dając szansy trafionemu fighterowi - to tu trudno mówić o błędzie a jak ktoś nie wierzy, niech obejrzy sceny z ważenia i matematycznie wyliczy dyspozycję fighterki, razy silne trafinie, plus czas w jakim się to stało i będzie wiedział, czy istniało zagrożenie dla zdrowia Ladd czy nie? Pytanie retoryczne. Germaine zrobiła swoją pracę i udowodniła, że jest gotowa do rewanżu z Amandą Nunes. Fatalnie zachowywała się publiczność, która buczała na "Iron Lady" przy wywiadzie po walce, ale Holenderka, nie miała z tym problemu i zachowala się bardzo profesjonalnie.

Kalifornijską publiczność oczarował ciut wcześniej 40-letni Urijah Faber (34-10 MMA, 10-6 UFC), który niegdyś zawodził w decydujących walkach swojej kariery w UFC. Były mistrz WEC to zawodnik, który należy do słynnej galerii UFC Hall of Fame i także lider często krytykowanego Team Alpha Male przez byłych zawodników. Faber, mierzył się po 2,5 roku przerwy z 14 lat młodszym Ricky'm Simonem (15-1 MMA, 3-0 UFC) a wprowadzały go do walki dźwięki “California Love” Tupaca w wersji Dr. Dre. Po nerwowym początku walki, kiedy został mocno trafiony, odpowiedział tym samym i rywal padł na deski! Kilka ciosów przerwał długobrody sędzia Mike Beltran i także była to ze wszechmiar słuszna decyzja.

Po walce "Kalifornijski Dzieciak", który już dawno wszedł w wiek męski szalał z radości wraz z publicznością powtarzając w oktagonie prowadzącemu wywiady Michaelowi Bispingowi: "amazing, amazing". Kalifornijczyk otrzymał za ten wyczyn dodatkowe 50 tysięcy dolarów tytułem bonusu “Performance of the Night”, bo kolejny raz gro z 10-cio tysięcznej widowni ludzi, przyszła na sygnał o jego powrocie. Mówcie co chcecie, ale MMA w Kalifornii nie byłoby takie samo, gdyby nie “California Kid”. Pytanie jest oczywiste i zawsze stawiane po zwycięstwie przez Fabera i publiczność, czy nie powinien dostać od razu szansy walki o pas? Byłaby to piąta próba ataku na najważniejsze trofeum. Tym razem dzierżonego przez mistrza olipijskiego w zapasach Henry Cejudo.

Jego team święcił wielki triumf na tej gali, bowiem takie same bonusy otrzymali Josh Emmett (15-2 MMA, 6-2 UFC) i Andre Fili (20-6 MMA, 8-5 UFC). Emmet zdemolował silnego, ale mocno zaskoczonego agresją, mieszkającego w USA Bośniaka Mirsada Bektica (13-2 MMA, 6-2 UFC), który był tak zdezorientowany po ciosach, że na ślepo łapał za nogę sędziego Jasona Herzoga. Informacja dla czytelników: sędzia wybronił się z opresji. Fighter Tristar Gym, oberwał od Amerykanina potężny lewy prosty, na który po prostu sam wszedł a dalej było już tylko gorzej. Jego marsz w górę rankingów został zatrzymany. W górę za to w wadze piórkowej (145 funtów/65,8 kg) poszedł Emmet, który po znokautowaniu Michaela Johnsona, kryzys z walki z Jeremy Stephensem na UFC on FOX 28, ma już dawno za sobą. Fili zaś prawym prostym rozpoczął egzekujcję Brazylijczyka Sheymona Moraesa (11-4 MMA, 2-3 UFC), kończąc go w parterze. 50 tysięcy z bonusu “Performance of the Night” należało mu się jak najbardziej jako Kalifornijczykowi.

Ostatni taki bonus i jedyny spoza koalicji zespołu Alpha Male otrzymał Jonathan Martinez (11-2 MMA, 2-1 UFC) z kalifornijskiej stolicy (Los Angeles), za znokautowanie kolanem Chińczyka Liu Pingyuan (15-5 MMA, 2-1 UFC). Na uwagę zasługuje też zwycięstwo triumfatorki kultowego “The Ultimate Fighter 21” Julianny Pena (9-3 MMA, 5-1) nad byłą mistrzynią wagi muszej Nicco Montano (4-3 MMA, 1-1 UFC). Zwycięstwo w mocnym grapplingowym starciu sędziowie ocenili na 29-28, 29-28 a jeden nawet w stosunku 29-27 dla Peny.

Sobotnią galę UFC on ESPN+ 13, alę w hali Golden1 Center w Sacramento obejrzało dokładnie 10,306 widzów, którzy wnieśli 938 tysięcy 734 dolary i 17 centów. Dało to średnio 91.08 średnio na jeden bilet. Była to też jedna z tych gal, gdzie nie było, żadnego poddania i nie przyznano bonusu za Najlepszą Walkę Wieczoru (“Performance of the Night”).

Komplet wyników:

Main event
61,7 kg: Germaine de Randamie (Holandia) pokonała Aspen Ladd (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:16 min)

Karta główna
61,7 kg: Urijah Faber (USA) pokonał Ricky Simóna (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:46 min)
66,2 kg: Josh Emmett (USA) pokonał Mirsad Bektic (Bośnia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:25 min)
84,4 kg: Karl Roberson (USA) pokonał Wellingtona Turmana (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)
84,4 kg: Marvin Vettori (Włochy) pokonał Cezara Mutante Fereirrę (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)

Karta wstępna
93,4 kg: John Allan (Brazylia) pokonał Mike'a Rodrigueza (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
66,2 kg: Andre Fili (USA) pokonał Sheymona Moraesa (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (3:07 min)
61,7 kg: Julianna Peña (USA) pokonała Nicco Montaño (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-27)
61,7 kg: Jonathan Martinez (USA) pokonał Pingyuan Liu (Chiny) przez KO (kolano) w 3 rundzie (3:54 min)
66,2 kg: Ryan Hall (USA) pokonał Darrena Elkinsa (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
52,6 kg: Brianna Van Buren (USA) pokonała Livinha Souza (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 20-27)
61,7 kg: Benito Lopez (USA) pokonał Vince Morales (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)