free templates joomla

''Indiańskie'' zawieszenie za doping Falco Neto Lopesa po Bellator Birmingham

Lopes NetoRzadko, bo rzadko, ale organizacja Bellator MMA także czasem łapie zawodników na dopingu. Dzieje się tak z różnych przyczyn o których warto by napisać. Tym razem pechowcem okazał się 34-letni portugalski debiutant Falco "Telelo" Neto Lopes (11-10 MMA, 0-1 BMMA), który podczas gali Bellator Birmingham: Primus vs. Wilde w przedostatni weekend 4-go maja, walczył z niepokonanym miejscowym fighterem Fabianem Edwardsem (7-0 MMA, 3-0 BMMA).

Pech jest podwójny, bowiem nie dość, że został złapany na dopingu to jeszcze przegrał walkę, która była jedną z najlepszych podczas tej gali i Portugalczyk miał w niej przewagę, dopóki nie dostał trzech fenomenalnych kopnięć z podłogi tzw. up-kicków i nie został wykończony uderzeniami, po tym jak walka wymknęła mu się spod kontroli. Wcześniej na ważeniu doszło do awantury, gdzie "Telelo" próbował kopać 26-letniego Anglika, ale rozdzielili ich nadzorujący ważenie urzędnicy Safe MMA.

Wracając zaś do sedna tematu w organizmie Portugalczyka stawierdzono cięzkie metabolity sterydów: methlotestosteronu i nandrolonu. Szef komisji "indiańskiej" komisji Mohegan Tribe Department of Athletic Regulation (MTDAR) Mike Mazzulli poinformował ESPN.com o fakcie, iż zawodnik zostanie ukarany 6 miesięczną dyskwalifikacją i 2500 dolarów kary.

Sumując...słowo "indiańska" nie jest tu bez znaczenia, bo w przypadku zawodnika UFC i np. decyzji Stanowej Komisji Atletyki w Nevadzie, Kalifornii: NSAC czy CSAC, skończyłoby się na zawieszeniu pomiędzy 2 a 4 lata i znacznie wyższej grzywnie. I tak Indianie mają swój wkład w rozwój MMA w organizacji Bellator i podobnych, gdzie odbywają się wydarzenia w kasynach na terenach rezerwatów, pod jurysdykcją miejscowych plemion.