Według holenderskich mediow wiele wskazuje na to, iż słynny blisko 30-letni "Król Kickboxingu" Ricardo Verhoeven (55-10, 12 KO), który jest mistrzem wagi ciężkiej w organizacji Glory Kickboxing, stał się "wolnym strzelcem" i nie ma kontraktu z największą światową promocją walk w formule K-1. Dodatkowo, wielu twierdzi, że może odejść do MMA i wówczas organizacja, która z mozołem budowała swoją pozycję, może upaść.

Rico nie walczył od września 2018, gdzie pokonał dopingowicza Guto Inocente z Brazylii na Glory 59: Amsterdam i nic nie wskazuje, by wrócił szybko do walk. Tym bardziej, że z powodu dopingu ubyło rywali w tym "ten", na który buduje się rewanżowy mit, czyli "Bad Boy" Badr Hari. Rico jest osierocony i być porzucony w tej sytuacji. 

Epizod i rola Mossa w filmie "Kickboxer: Retaliation" amerykańskiego reżysera Dimitri Logothetisa, dolały oliwy do ognia kariery potężnego Holendra. Być może właśnie kontraktowe zawiłości powodują, że zawodnik prowadzony przez Josa Verhoevena i Dennisa Krauweela pauzuje, co rodzi spekulacje. Bez wątpienia to aktualnie jedyny zawodnik zarabiający na Kickboxingu ogromne pieniądze. Kilku zarabia solidne pieniądze, ale absolutnie z MMA nie można tego porównać, gdzie są już prawdziwi milionerzy.

W spekulacja najdalej zaszedł kanadyjski fighter Gabriel Varga - występujący niegdyś w Glory a obecnie w Bellator Kickboxing. Kanadyjczyk twierdzi: "Wygląda na to, że Rico Verhoeven jest wolny. Jeden z niewielu kickboxerów, którzy zarabiają dużo pieniędzy. Mam nadzieję, że kickboxing Glory również go nie straci. Stracili Joe Schillinga, Israela Adesanya i Gokhana Saki, aby wymienić tylko kilku" - twierdzi krytyczny wobec Varga podając, iż Robin van Roosmalen i Nicky Holzken, którzy odeszli do MMA i boksu, właśnie z powodów finansowych i niefrasobliwości władz organizacji. Podobnie rzecz się miała z Ismaelem Londtem.

Być może przyszłość Verhoevena to MMA, gdzie stoczył jedną walkę z urodzonym w Karagandzie
(Kazachstan) i mającym nazistowskie sympatie Niemcem Viktorem Bogutzkim na rumuńskiej gali RXF 20: The Champion is Here w 2015 roku. Holender trenował i brał udział w seminariach MMA z inną holendeską gwiazdą i prekursorem MMA Basem Ruttenem. Verhoeven ma niewiele więcej lat niż słynny Mirko Cro Cop Filipovic, gdy ten zaczyłał w wieku 27 lat świetną karierę w MMA. W zasadzie niemal w tym samym wieku zaczynali przygodę z tym sportem. Zatem póki co sprawa jest otwarta, bo w odróżnieniu od Kickboxingu, gdzie nie ma praktycznie rywali np. w UFC miałby ich nie mało.