free templates joomla

UFC 232: kolejna wpadka Jona Jonesa przed walką z Gustafssonem

Jon JonesKolejną dopingową aferą byłego mistrza wagi półciężkiej Jona Jonesa (22-1 MMA, 16-1 UFC) zaczyna się fightweeek gali UFC 232: Jones vs. Gustafsson 2, która miała odbyć się w hali T-Mobile Arena w Las Vegas w stanie Nevada, w najbliższą sobotę 29-go grudnia. W organizmie 31-letniego Amerykanina przed rewanżową walką ze Szwedem Alexandrem Gustafssonem (18-4 MMA, 10-4 UFC) znaleziono ponownie ten sam specyfik (turinabol), na jakim wpadł z Danielem Cormierem po UFC 214 w lipcu 2017 roku.
Wówcza walka odbyła się w hali Honda Center w Anaheim w Kaliforni. Stanowa Komisja Atletyki stanu Kalifornia (CSAC) dała mu wówczas karę 15 miesięcy zawieszenia, która już została wykonana. Aktualne badanie przeprowadzono w dniu 9-go grudnia i stwierdzono w nich minimalną ilość turinabolu.
 
Jeff Novitzky, wiceprezes UFC, powiedział, że USADA nie uważa tego wykrycia za "pozytywny test" i że jest to pozostałość po tym, co zostało znalezione w lipcu w teście Jonesa. Novitzky opisał dalej ilość substancji na poziomie "pikogramów". "Pikogram to bilionowa część grama." Jeśli położysz na stole ziarno soli i podzielisz je na 0 milionów sztuk, to pikogram jest jednym z tych kawałków soli. Tak więc, jest to bardzo mała ilość".
 
Na stronie internetowej MMA Fighting, dyrektor wykonawczy California State Athletic Commission, Andy Foster, stwierdził, że nieprawidłowość wyników testu Jona Jonesa pochodzi jeszcze z jego pozytywnego testu przeprowadzonego w lipcu 2017 roku. "Otrzymaliśmy oświadczenie od trzech różnych naukowców, w tym od od akredytowanego przez WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) dyrektora laboratorium, mówiąc, że nie ma dowodów na jakiekolwiek dalsze przyjmowanie przez Jonesa. To nie jest nowa rzecz. Został już ukarany. On już wypełnił swoją karę w tym zakresie, powiedział Foster. Poinformował też, że Jon Jones poleciał do Kalifornii w ten weekend, aby być przetestowanym, a wyniki okazały się negatywne. To czysty sportowiec" - powiedział Foster. Niezależnie od tego afera z tym związana, zaczęła żyć własnym życiem. Efekty tego stanu poznamy już w najbliższych godzinach. Nie odchodźcie od monitorów.
 
Kolejną dopingową aferą byłego mistrza wagi półciężkiej Jona Jonesa (22-1 MMA, 16-1 UFC) zaczyna się fightweeek 
 
gali UFC 232: Jones vs. Gustafsson 2, która miała odbyć się w hali T-Mobile Arena w Las Vegas w stanie Nevada, w 
 
najbliższą sobotę 29-go grudnia. W organizmie 31-letniego Amerykanina przed rewanżową walką ze Szwedem Alexandrem 
 
Gustafssonem (18-4 MMA, 10-4 UFC) znaleziono ponownie ten sam specyfik (turinabol), na jakim wpadł z Danielem 
 
Cormierem po UFC 214 w lipcu 2017 roku.
 
Wówcza walka odbyła się w hali Honda Center w Anaheim w Kaliforni. Stanowa Komisja Atletyki stanu Kalifornia (CSAC) 
 
dała mu wówczas karę 15 miesięcy zawieszenia, która już została wykonana. Aktualne badanie przeprowadzono w dniu 9
 
-go grudnia i stwierdzono w nich minimalną ilość turinabolu.
 
Jeff Novitzky, wiceprezes UFC, powiedział, że USADA nie uważa tego wykrycia za "pozytywny test" i że jest to 
 
pozostałość po tym, co zostało znalezione w lipcu w teście Jonesa. Novitzky opisał dalej ilość substancji na 
 
poziomie "pikogramów". "Pikogram to bilionowa część grama." Jeśli położysz na stole ziarno soli i podzielisz je na 
 
50 milionów sztuk, to pikogram jest jednym z tych kawałków soli. Tak więc, jest to bardzo mała ilość".
 
Na stronie internetowej MMA Fighting, dyrektor wykonawczy California State Athletic Commission, Andy Foster, 
 
stwierdził, że nieprawidłowość wyników testu Jona Jonesa pochodzi jeszcze z jego pozytywnego testu przeprowadzonego 
 
w lipcu 2017 roku. "Otrzymaliśmy oświadczenie od trzech różnych naukowców, w tym od od akredytowanego przez WADA 
 
(Światowa Agencja Antydopingowa) dyrektora laboratorium, mówiąc, że nie ma dowodów na jakiekolwiek dalsze 
 
przyjmowanie przez Jonesa. To nie jest nowa rzecz. Został już ukarany. On już wypełnił swoją karę w tym zakresie, 
 
powiedział Foster. Poinformował też, że Jon Jones poleciał do Kalifornii w ten weekend, aby być przetestowanym, a 
 
wyniki okazały się negatywne. To czysty sportowiec" - powiedział Foster. Niezależnie od tego afera z tym związana, zaczęła żyć własnym życiem. Efekty tego stanu poznamy już w najbliższych godzinach. Nie odchodźcie od monitorów.