Historia więzienna Badra Hariego ma swój ciąg dalszy. Marokańczyk, który pobił jednego z holenderskich bogaczy podczas spotkania, na które zabrała go partnerka, żona słynnego piłkarza Ruuda Gullita. Jak informuje adwokat byłego mistrza K-1 w wadze ciężkiej, Hari w więzieniu zgubił już 23 kilogramy.

Hari wyszedł warunkowo z więzienia, ale niemal natychmiast musiał tam powrócić, bo wywołał awanturę w restauracji, gdzie oczywiście nie omieszkał załatwić swoich spraw za pomocą pięści.

Jak mówi adwokat, właśnie złożył petycję w sprawie ponownego zwolnienia marokańskiego recydywy z dwóch powodów: Hari w więzieniu zgubił 23 kilogramy, wcześniej ważąc niewiele ponad 100 kg, po drugie były mistrz kickboxingu ma stany depresyjne podczas pobytu za kratkami.

Sąd nie przychylił się do prośby prawnika byłego mistrza It's Showtime i postanowił, że za swoje występki Hari jeszcze trochę posiedzi. Marokańczyk musi czekać aż do stycznia, kiedy zacznie się proces w sprawie pobicia Koena Everinka, które miało miejsce 8-ego lipca. Według lekarzy zajmujących się leczeniem milionera, Everink nie będzie w stanie biegać z powodu stopmów, które spadły na stopy biznesmena.