UFC 208: Germaine de Randamie pierwszą mistrzynią wagi piórkowej! Sędziowie pomagają Andersonowi Silvie! Wyniki!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 12, luty 2017

Jeśli chodzi o samo starcie z Holly Holm (10-3 MMA, 3-3 UFC), to należało ono do dość zaciętych. Obraz wyglądał w ten sposób, że walka w całości toczyła się w stójce, większą agresję i dążenie do ofensywnej walki przejawiała Holm, natomiast de Randamie pokazywała większą skuteczność w swoich akcjach. Dobrze pracowała z kontry, ponieważ wykorzystywała ciąg do ofensywy w wykonaniu Holm do regularnego punktowania jej. Doskonale zilustrowały to statystyki celnych uderzeń, zdecydowanie przemawiające za ''Żelazną Damą'' - 157 do 93. Wobec takiego przebiegu zwycięstwo de Randamie na punkty wydaje się słuszne, lecz jest jedno ale...
A nawet dwa, ponieważ Holenderka dokładnie tyle razy uderzała Holm już po syrenie kończącej rundę. Działo się to w starciach numer dwa i trzy. Sędzia Todd Anderson w obu przypadkach jedynie ostrzegał ją, a zdecydowanie przynajmniej raz powinien ją ukarać odjęciem punktu za oczywisty faul. Nic takiego jednak się nie stało, a gdyby postąpił właściwie, walka mogłaby zakończyć się remisem, a nawet wygraną Holm.
Dla Amerykanki, która była mistrzynią w wadze koguciej, to już trzecia kolejna porażka. W pierwszej obronie tytułu de Randamie powinna zmierzyć się z Cris ''Cyborg'', aczkolwiek druga holenderska mistrzyni UFC (po Basie Ruttenie - przyp. red.) dość szybko ucięła temat tłumacząc się najpierw koniecznością przeprowadzenia operacji ręki.
Stało się. Anderson Silva (34-8 MMA, 17-4 UFC) wygrał walkę po ponad czterech latach przerwy, ale w pierwszej kolejności powinien za to podziękować nie swoim trenerom czy samemu sobie, ale sędziom punktowym, którzy mu je po prostu podarowali. ''Pająk'' nie pokazał zbyt wiele w oktagonie, sporadycznie zrywał się do ataku, a najlepiej funkcjonowała u niego obrona przed obaleniami. Jego oponent, Derek Brunson (16-5 MMA, 7-3 UFC) był stroną aktywniejszą, kilka razy celnie i mocno trafiał Brazylijczyka, na sam koniec także przez dłuższą chwilę walczył z góry w parterze. Sędziowie mieli jednak inny ogląd sytuacji, ''popisał się'' zwłaszcza jeden z nich, Eric Colon, przyznając wszystkie rundy Silvie.
Najwięcej ciepłych słów można napisać o postawie Ronaldo Souzy (24-4 MMA, 7-1 UFC). Popularny ''Aligator'' nie miał żadnych kłopotów z pokonaniem Tima Boetscha (20-11 MMA, 11-10 UFC). Sprowadzenie Amerykanina do parteru było początkiem końca tego boju, ponieważ Souza na ziemi czuje się jak ryba w wodzie, choć może bardziej adekwatnym stwierdzeniem byłoby, że jak aligator w wodzie. Ogromna swoboda w zmianie pozycji i wreszcie finalne poddanie - kimura. Jako jedyny na tej gali ''Jacare'' postarał się o zakończenie walki przed czasem. Nic więc dziwnego, że otrzymał bonus pieniężny za najlepszy występ.
50 tys. dolarów trafiło także do Dustina Poiriera (21-5 MMA, 13-4 UFC) i Jima Millera (28-9 MMA, 17-8 UFC), których potyczka była zdecydowanie najbardziej interesująca podczas tego wydarzenia. W Barclays Center w Nowym Jorku galę oglądało 15 628 widzów, którzy za bilety zapłacili 2 275 105 dolarów.
Komplet wyników:
Walka o mistrzostwo UFC w wadze piórkowej kobiet
65,8 kg: Germaine de Randamie (Holandia) pokonała Holly Holm (USA) przez decyzję 3-0 (48-47, 48-47, 48-47)
Główna karta
84,4 kg: Anderson Silva (Brazylia) pokonał Dereka Brunsona (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
84,4 kg: Ronaldo Souza (Brazylia) pokonał Tima Boetscha (USA) przez poddanie (kimura) w 1 rundzie (3:41 min)
93,4 kg: Glover Teixeira (Brazylia) pokonał Jareda Cannoniera (USA) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-26)
70,8 kg: Dustin Poirier (USA) pokonał Jima Millera (USA) przez decyzję 2-0 (28-28, 30-27, 29-28)
Karta wstępna
77,6 kg: Belal Muhammad (Palestyna/USA) pokonał Randy'ego Browna (Jamajka) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
57,1 kg: Wilson Reis (Brazylia) pokonał Ulkę Sasaki'ego (Japonia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Islam Makhachev (Rosja) pokonał Nika Lentza (USA) przez decyzję 3-0 (30-25, 30-25, 30-27)
66,2 kg: Rick Glenn (USA) pokonał Phillipe'a Novera (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (30-27, 28-29, 29-28)
77,6 kg: Ryan LaFlare (USA) pokonał Roana Carneiro (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-27, 29-28)