Fenomenalnie zapowiadające się zestawienie ogłoszono na galę Bellator 179, która w dniu 19 maja 2017 roku zostanie przeprowadzona w Londynie. W jej walce wieczoru spotkają się dwaj czołowi fighterzy wagi półśredniej: faworyt gospodarzy, Paul Daley (39-14-2 MMA, 5-1 BMMA), a także jeszcze do niedawna mocny punkt federacji UFC, Rory MacDonald (18-4 MMA, 0-0 BMMA).

Jest to kolejna znakomita wiadomość dla fanów sportów walki w Europie, jaką przekazała organizacja Bellator, ponieważ w ostatnich godzinach ogłosiła, że w kwietniu zawita do Turynu i do Budapesztu Pod względem sportowym starcie Daley vs. MacDonald jest na pewno jednym z najciekawszych w całej historii tej federacji. Styl walki jednego i drugiego również powinien zapewnić ogromną dawkę emocji.

Daley na styczniowej gali Bellator 170 pokazał, że jest jednym z najbardziej widowiskowo walczących zawodników na świecie, ponieważ znokautował latającym kolanem Brennana Warda. ''Semtex'' ma na swoim koncie wiele efektownych pojedynków i nokautów, dzięki czemu zawsze jego występy ogląda się z zaciekawieniem i nie inaczej powinno być tym razem. Czasem jednak agresywny sposób walki Anglika stanowi dla jego rywali doskonałą okazję do kontr, co świetnie zobrazowało przegrane przez niego starcie z ubiegłorocznego eventu w Londynie z Douglasem Limą.

Może to również wykorzystać MacDonald, znany z bardzo dobrego podejścia taktycznego do swoich przeciwników. Jego przejście do Bellatora w ubiegłym roku było szeroko komentowane, ponieważ odszedł z UFC jako czołowy fighter tej federacji w limicie 170 funtów (77,1 kg). W niesamowitej batalii z Robbie'm Lawlerem na UFC 189 w 2015 roku był o krok od zdobycia tytułu mistrzowskiego, lecz uległ w ostatniej, piątej rundzie. Przegrał także na pożegnanie z UFC w konfrontacji ze Stephenem Thompsonem. Kanadyjczyk trafiając do Bellatora zapowiadał podbicie nie tylko wagi półśredniej, ale i średniej. Na ''dzień dobry'' otrzymał wymagającego rywala, ale takich właśnie chciał dostawać od samego początku.