free templates joomla

Mike Goldberg opowiada o kulisach zwolnienia z UFC

Mike GoldbergWraz z końcem 2016 roku z UFC pożegnał się Mike Goldberg [TUTAJ LINK]. Niezwykle lubiany i ceniony komentator wydarzeń tej federacji w czasie audycji programu ''The MMA Hour'' postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami związanymi z odejściem z UFC. Nie ukrywa, że miało ono związek ze zmianami na szczycie w największej organizacji MMA, a więc nowymi właścicielami z grupy WME-IMG, którzy wykupili większościowy pakiet akcji UFC w lipcu ubiegłego roku.

''Joe Rogan i ja byliśmy tak bardzo pobłogosławieni i szczęśliwi, bo byliśmy ścieżką dźwiękową UFC przez tak długi czas. Z tego względu byłem w szoku i niedowierzałem w to, co się stało.''

''Nie różnię się od gościa od sprzedaży towarów czy piętnastu wiceprezydentów, którzy zostali zwolnieni, również cały zespół w Kanadzie został zamknięty. Nie jestem jedynym, który został zwolniony przez nowych właścicieli. Stało się tak z ponad setką osób, a wśród nich byli moi dobrzy przyjaciele. Jako jedyny o tym mówię, ponieważ miałem eksponowane stanowisko, lecz nie zamierzam siedzieć i płakać, bo pojawili się nowi właściciele, a ja byłem w grupie zwolnionych. Wraz ze mną wielu dobrych ludzi z ery ZUFFA musiało odejść. Czuję tak nie tylko w stosunku do siebie, ale i wobec moich współpracowników i przyjaciół.''

''Widziałem jak wszystko dookoła mnie roztrzaskuje się. Piętnaście lat zajęło zbudowanie tej wspaniałej rodziny i czuję się tak, że w ciągu piętnastu minut wszystko to zostało zniszczone. To był naprawdę ciężki okres i wciąż taki może być. Jeszcze więcej niedobrego może spotkać rodzinę UFC. Nie jest to coś niezwykłego, kiedy zmiana właścicieli zmienia wszystko. Może to tylko korporacyjna Ameryka, może to Wall Street. W tym przypadku jest to własność sportowa.''

Goldberg wspomniał także, że poczuł się zawiedziony postawą Dany White'a, który nie powiadomił go osobiście o zwolnieniu.

''Nie było żadnych rozmów ani kontaktowania się w tej sprawie, zupełnie nic, co było dla mnie zaskakujące. Z pewnością bardzo rozczarowujące. Nic nie zostało powiedziane i muszę z tym żyć. Na koniec dnia to co jest dla mnie najważniejsze to moja rodzina i dzieci. Ale żeby odpowiedzieć bezpośrednio na twoje pytanie, to nie było jakiejkolwiek rozmowy.''

Mimo bezceremonialnego pożegnania, Goldberg zachowuje optymizm i jest bardzo wdzięczny fanom za to, że okazali mu wsparcie po zwolnieniu, a ponadto dziękowali mu za to, iż uczynił gale UFC jeszcze lepszymi.

''Nie wiem nawet jak to dobrze ubrać w słowa. Wszystko co chciałem robić podczas mojej kariery to zabawiać fanów, wkładać energię i entuzjazm w każdą galę oraz godnie reprezentować fighterów. Nawet przez minutę nie pomyślałem, że mógłbym otrzymać tyle miłości i wsparcia z całego świata. Wiedziałem, iż ludzie lubili słuchać Joe i mnie w UFC. Wiedziałem, iż ludzie zawsze mówili, że jest inaczej, gdy nie ma Goldie'ego i Rogana. Ale nigdy nie zdawałem sobie sprawy z tego, aż do tej chwili, jak bardzo cenili sobie pracę, jaką wykonywałem przez dwie dekady. Ten ogrom miłości i wsparcia był wręcz przytłaczający.''