Król Albanii i
Różal ciężko trenują, żeby sprostać wyzwaniu jakim jest pojedynek z samym Mariuszem Pudzianowskim na
KSW 37. Różal wyciska siodme poty z podopiecznego, którego sapanie słychać po całym Płocku i okolicach, gdzie mieszka
Marcin Różalski. Póki co sąsiedzi jeszcze się nie skarżą, co oznacza, że cardio
Popka Raka poprawia się i godziny spędzone w pieczarze przynoszą efekt. Czy jednak obaj zdążą poprawić mankamenty, jakich nabawił się przy okazji swojego trybu życia? To pokaże czas a tymczasem poniżej materiał filmowy z pieczary czyli sali trenigowej Różala: