Niesamowita pod względem sportowym i bardzo urodziwa 23-letnia Mackenzie Lynne Dern poinformowała, iż prowadzi rozmowy z Ultimate Fighting Championship. Trudno sobie wyobrazić lepszy mariaż i lepszą wiadomość dla męskiej części fanów MMA. Amerykanka to czarny pas Brazylijskiego Jiu-Jitsu, mistrzyni świata ADCC, dwukrotna mistrzyni świata BJJ, mistrzyni świata No-gi i wprost trudno zliczyć jej sukcesy.

Dodatkowo Dern ma za sobą dwie walki zawodowe w MMA w organizacji Legacy Fighting Championship i jest to jest kolejna dobra wiadomość, bo zawodniczka, która rozpoczęła przygodę ze sportami walki w wieku 3 lat, kiedy to jej ojciec oddał ją pod opiekę posiadaczki czarnego pasa BJJ, Luciany Tavares - jest dowodem, że można dziecko zainteresować Sztukami Walki i może to być pasja życia.

"UFC już rozmawiało z nami. Mój zespół i moi trenerzy rozmawiają z nimi, zdecydowanie chcemy tam być. Mam nadzieję, że będę tam w 2017 roku. Ale ja nie chcę być natychmiast wrzucona z rekinami. Chcę iść tam, kiedy ja będę tym rekinem. Nie chcę być pokarmem dla rekinów" - powiedziała zdecydowanie Mackenzie Dern.

Amerykance będzie zapewne w 2017 roku znacznie łatwiej z uwagi na to, iż "łowca talentów" i były już prezes organizacji Legacy Fighting Championship FC, Mick Maynard będzie pracował dla UFC od 2017 roku wspomagając Seana Shelby'ego i zastępując legendarnego Joe Silvę w zestawianiu walk. Właśnie pochodzący z Australii a mieszkający w Teksasie, Maynard był człowiekiem, który zatrudnił mistrzynię Muay Thai Valentinę Shevchenko i dał jej szansę na angaż w UFC. Także Dern za jego namową dwie walki w 2016 roku stoczyła w Legacy FC.

"Szanuję wszystkie dziewczyny tam i wiem, że są na najwyższym poziomie. Wiem, że to nie jest jiu-jitsu. Jest to inny sport. Wiem to, iż jiu-jitsu pomoże mi na jakiś czas, ale wiem, że prędzej czy później będę musiała być gotowa do przeprowadzenia obaleń i robienia innych rzeczy. Więc się nie spieszę. Staram się być cierpliwa, tak szybko jak to możliwe, aby stać się lepszą. A gdy to zrobią, po prostu będę się cieszyć się tym procesem".

Mackenzie Dern to zawodniczka, która ważąc 60 kg zaszokowała świat BJJ, pokonując w 2015 roku samą 111 kilogramową monstrualną Brazylijkę Gabrielle Garcia w półfinale zawodów Abu Dhabi World Pro.

Amerykanka należy też do młodego pokolenia zawodniczek, które nie boją się pokazać swojego ciała czy wystąpić podczas ćwiczeń fitness. Wszystko oczywiście w rozsądnych granicach. Jej wejście do UFC na pewno zaostrzy konkurencję, tylko pytanie w której kategorii wagowej, bo ważąca ok. 60 kg Dern, zapowiada zbicie nawet do 52 kg. To jednak przyszłość a na razie warto zaczekać na kontrakt z UFC.