Podczas relacji z ważenia przed najbliższą galą UFC w Hidalgo, Tyron Woodley (16-3 MMA, 6-2 UFC) ogłosił kiedy i z kim zmierzy się w pierwszej obronie tytułu w wadze półśredniej. Dojdzie do niej na UFC 205 w Nowym Jorku dnia 12 listopada 2016 roku, a podejmie w niej Stephena Thompsona (13-1 MMA, 8-1 UFC).

Przez pewien czas Woodley wyrażał niezadowolenie z faktu, iż włodarze UFC chcą go zestawić z ''Wonderboy'em'', ponieważ wolał starcia z nazwiskami pokroju Georgesa St-Pierre'a i Nicka Diaza, tlumacząc się chęcią zarobienia pokaźnych pieniędzy. Ostatecznie zatriumfowały czysto rozsądkowe argumenty, gdyż Thompson to aktualnie pretendent numer 1 w rankingu UFC w limicie 170 funtów (77,1 kg).

Woodley swój pas mistrzowski wywalczył w lipcu bieżącego roku na UFC 201 w Atlancie. Już w pierwszej rundzie znokautował ówczesnego czempiona, Robbie'ego Lawlera, co było odebrane za sporego kalibru niespodziankę. Wywodzący się z zapasów 34-letni fighter obdarzony jest mocnym uderzeniem i nawet biorąc pod uwagę, że wiele aspektów technicznych jest u niego do poprawy, to ze względu na siłę fizyczną i dynamikę jest oponentem, z którym trzeba się liczyć.

Thompson oczywiście zrobi co w jego mocy, żeby rywal bardzo szybko pożegnał się z tytułem. Na pewno ma ku temu odpowiednie argumenty, bo jego stójka uchodzi za jedną z najbardziej widowiskowych, a zarazem efektywnych w całym MMA. Akcje rodem z Karate i Kickboxingu wielokrotnie zapewniały mu zwycięstwa, a od 2013 roku ma ich na koncie aż siedem z rzędu. Tegoroczne sukcesy 33-letniego ''Wonderboy'a'' są szczególnie godne uwagi, ponieważ zastopował w pierwszej rundzie byłego mistrza UFC, Johny'ego Hendricksa oraz wypunktował ex-challengera w osobie Rory'ego MacDonalda.

Przy okazji warto wspomnieć o jednej zmianie na karcie walk premierowego eventu UFC w Nowym Jorku. Wspomniany wcześniej Robbie Lawler (27-11 MMA, 12-5 UFC) musiał wycofać się z konfrontacji w kategorii półśredniej z Donaldem Cerrone (31-7 MMA, 18-4 UFC). W jego miejsce z popularnym ''Cowboy'em'' w oktagonie spotka się Kelvin Gastelum (12-2 MMA, 7-2 UFC).