free templates joomla

Mark Hunt o niechęci Brocka Lesnara do przyjmowania uderzeń

Mark HuntCo-main eventem gali UFC 200 w dniu 9 lipca 2016 roku w Las Vegas będzie potyczka dwóch potężnie zbudowanych mężczyzn: Marka Hunta (12-10-1 MMA, 7-4-1 UFC) i Brocka Lesnara (5-3 MMA, 4-3 UFC). Oficjalnie została ona ogłoszona miesiąc przed faktem, dokładnie 6 czerwca, ale zdaniem Hunta, jego przeciwnik wiedział o niej już znacznie wcześniej. Nie przeszkadza mu to jednak i jest pewien, że to jego ręka po walce powędruje do góry.

''Dowiedziałem się o tej walce w tym samym czasie, co wszyscy. Podejrzewałem wcześniej, że prawdopodobnie będzie to Brock. Tak sądziłem, lecz powiedziano mi jedynie, żebym był gotowy na UFC 200. Nie zdawałem sobie z tego sprawy do czasu, jak ktoś o tym wspomniał. Ale tak naprawdę dowiedziałem się wraz ze wszystkimi.''

''Myślę, że Lesnar był w treningu o wiele dłużej, niż ludziom się zdaje. Zapewne wiedział o tej walce od dłuższego czasu. Ja zaś miałem kilka tygodni na przygotowanie się, a teraz jest już Fight Week, więc moi goście przybyli do miasta i nie możemy się doczekać, żeby wykonać dobrze naszą pracę.''


Nowozelandzki mistrz K-1 GP z 2001 roku jest zdania, iż Lesnar, były czempion UFC w wadze ciężkiej, a także gwiazda wrestlerskiej federacji WWE, bardzo nie lubi sytuacji, w których otrzymuje ciosy od swoich oponentów. Hunta tego typu postawa bardzo dziwi, bo według niego świadczy ona o tym, iż MMA nie jest właściwym miejscem dla niego.

''Nikt nie lubi być trafiany, ale Brock z jakiegoś powodu demonstruje na to o wiele bardziej dramatyczną odpowiedź. Do momentu, gdy nie idzie spać po uderzeniach, nie wygląda na to, iż dostanie nokaut czy też padnie na deski, ale za to odwraca twarz względem adwersarza. Nie mam pojęcia, jaki jest jego problem. Jeśli nie lubisz być uderzanym, to znaczy, iż jesteś w nieodpowiednim dla siebie sporcie.''

42-letni ''Super Samoan'' zarysował obraz starcia, w którym Lesnar bezmyślnie będzie na niego szarżował. Taki scenariusz nazywa jednak mało realnym do spełnienia, więc przygotowywał się na różne rozwiązania.

''Mam nadzieję, że wyjdzie do pojedynku jak szaleniec, a następnie sprawię, że pójdzie spać. W skrócie jest to plan, jaki mam nadzieję, że się dokona. Nie wydaje mi się jednak, żeby był aż tak głupi. Myślę, że podejdzie mądrzej do tej walki i najpierw zbada sytuację. Zobaczymy, co się stanie tego wieczora.''

Chociaż na karcie walk UFC 200 znalazło się miejsce dla aż trzech konfrontacji o pasy mistrzowskie największej federacji MMA, rywalizacja między Huntem i Lesnarem wzbudza porównywalne zainteresowanie. Głównie ze względu na osobę tego drugiego, który wraca do klatki po długiej przerwie i wszyscy są ciekawi, jak się zaprezentuje. Aczkolwiek może to być dla Amerykanina ciężki wieczór, jeśli Hunt ulokuje na jego szczęce choćby jeden mocny cios. A to dlatego, bo wielu zawodników przed nim przekonywało się o tym, że może to być równoznaczne z ciężkim nokautem. Odpowiedź na to, który z tej dwójki zatriumfuje, poznamy już 9 lipca.