free templates joomla

Badr Hari i jego czerwcowe podróże

Badr HariMarokańsko - holenderski enfant terrible kickboxingu słynny Badr Hari jest lepszy niż dwaj polscy podróżnicy - peerelowski Tony Halik i jego współczesna wersja (też tchnąca tymi czasami) - przyp. red.) Wojciech Cejrowski. Jego podróże są nie mniej barwne niż naszych rodzimych podróżników. O ile kibice stracili Badra na jakiś czas z oczu po pobiciu kelnera w marokańskim Marakeszu, to nasz delikwent dość gładko wykaraskał się z opresji i aresztu i ruszył w turystyczną trasę.

Gładko, bowiem kelner wycofał szybko oskarżenia a moc szeleszczących nowych banknotów euro nie miała na pewno związku z tą sprawą nic wspólnego. A ostatecznie przecież kelnerzy to synonim chłopców do bicia i Badr poszedł tym tropem. W ramach pokuty zapewne nasz bohater udał się do Mekki (samolotem nie pieszo) i ponownie zjawił się w Tangerze, gdzie spokojnie oglądał sobie mecz w towarzystwie nowej partnerki.

Nowej, bo 37-letnia Holenderka Estelle Cruijff, będąca rodziną słynnej supergwiazdy piłki nożnej Johana Cruijffa, rozstała się z Badrem. Nie bez konsekwencji oczywiście, bo była żona innej gwiazdy piłki Ruuda ­Gullita zaskoczyła wszystkich. W styczniu br. przeszła na islam i złożyła szahadę (wyznanie wiary) podczas pogrzebu Kenitry, siostry marokańskiego zawodnika. To wkład Badra w rozwój islamu w Europie, ale grunt jest niepewny i nie wiadomo czy "siostra" w wierze wytrzyma przy nowej religii i czy nie jest to jej jakaś nowa fanaberia. A tych miała bez liku i wcale nie mniej niż Badr awantur. Ten w chwilę po powrocie z Mekki do Maroka w połowie czerwca, wsiadł w samolot i wylądował w Argentynie, gdziespędził na południowo-amerykańskim kontynencie poprzedni tydzień.

Tymczasem w internecie pojawił się nieoficjalny plakat reklamujący obecność Hariego na najbliższej gali Glory 31 w Amsterdamie i już wielu fanów Kickboxingu ostrzy sobie zęby na jakieś starcie face to face z Rico Verhoevenem. Może doprowadziłoby do wielkiego pojedynku mimo wszystko niespełnionego talentu (brak tytułu mistrza K-1 World GP) Badra Hari i młodego mistrza Glory, jakim jest Rico. Póki co należy wątpić by Badr zjawił się w Amsterdamie, bo są raczej niewielkie szanse by obaj spotkali się na ringu Glory, której po prostu nie stać na taki pojedynek. Póki co najlepszą ofertę złożył Ramzan Kadyrov - prezydent Czeczenii i chyba nikt nie przebije tej oferty sięgającej 4,5 mln dolarów. Tak czy tak warto czekać na kolejne eskapady Badra.

Badr Hari   Badr Hari  

Badr Hari