W dniu jutrzejszym, 21 maja 2016 roku w Mediolanie we Włoszech, odbędzie się trzecia edycja gali organizacji Venator FC. Dzisiaj natomiast przeprowadzono ważenie dla uczestników. Jego negatywnym bohaterem został jeden z najsłynniejszych skandalistów w świecie MMA, Jason Miller (28-9).

''Mayhem'' podczas tego wydarzenia miał zmierzyć się z Luke'iem Barnattem (9-3) o tytuł w kategorii średniej (83,9 kg). Jak jednak pokazała waga w momencie, gdy Amerykanin na niej stanął, przekroczył górną granicę tej dywizji wagowej o... 24 funty, czyli dokładnie o 10,9 kg, ważąc 94,8 kg! Broniący pasa mistrzowskiego Barnatt spokojnie zmieścił się w limicie, osiągając 185 funtów (83,9 kg).

W tej niecodziennej sytuacji, oczywiście Miller nie przystąpi do boju o pas. Być może obaj zawodnicy dojdą do porozumienia, w wyniku którego stoczą oni pojedynek w wadze półciężkiej (93 kg), o ile oczywiście Amerykanin zrzuci brakujące 2 kg. Możliwe jest też, że inny fighter kategorii średniej przystąpi do starcia o tytuł i wówczas ''Mayhem'' także mógłby otrzymać nowego oponenta, oczywiście w stosownym limicie wagowym.

Miller jeszcze do niedawna przebywał w areszcie z powodu dopuszczenia się aktów wandalizmów w studiu tatuażu w kalifornijskim hrabstwie Orange. Już wtedy jego walka we Włoszech stała pod ogromnym znakiem zapytania. Mający na swoim koncie wiele wykroczeń ''Mayhem'' przyleciał ostatecznie do Mediolanu, lecz jak widać swoje zobowiązania związane z wagą potraktował wyjątkowo nieprofesjonalnie. Wobec tego nie wiadomo, czy były fighter UFC w ogóle zaprezentuje się podczas jutrzejszego eventu.