Dla wielu fanów sportów walki najbardziej ekscytującą częścią tego widowiska są nokauty. Efekt może być jeszcze większy, gdy takie zakończenie przyjdzie tuż po rozpoczęciu się pojedynku. Takiej sztuki dokonał Michael Smolik na gali Steko's Fight Night, która w ostatnią sobotę, 7 maja 2016 roku, została przeprowadzona w Ingolstadt w Niemczech.

Niemiecki fighter rywalizował wówczas o pas mistrza Europy federacji WKU w wadze ciężkiej w formule Thaiboxingu z Tihamerem Brunnerem, reprezentującym Węgry. Chyba nikt nie spodziewał się tego, iż to starcie rozstrzygnie się w zaledwie trzy sekundy.

Zaraz po tym, jak na środku ringu obaj zawodnicy stuknęli się rękawicami, Smolik zamarkował kopnięcie obrotowe, a zamiast tego wykonał jeszcze jeden obrót i wyprowadził middle kick na korpus Brunnera. Węgier próbował wstać na nogi przed wyliczeniem, lecz uniemożliwił mu to zbyt duży ból. Po wszystkim można było zobaczyć wyraźny ślad na brzuchu pokonanego.

W efekcie Smolik sięgnął po prestiżowy tytuł, a przy okazji wsławił się błyskawicznym i w dodatku bardzo widowiskowym nokautem, który na pewno będzie wielokrotnie przypominamy, gdy będzie mowa o rekordowo szybkich walkach. Najszybszy nokaut w MMA (TUTAJ).